14.Pytania...
pov. Silva:
-Zrobimy symulację, zgadzasz się Si? - zapytał Tony.
-Na czym będzie polegała?
-Wpuścimy cię do pokoju, który wygląda jak las, ale ma wbudowany tryb zabójcy. Chodzi o to, że program będzie wystawiał przeciwników, a ty musisz się bronić. Jeżeli będziesz miała atak paniki, od razu przerwiemy symulację.
-Okej, może być.
Stark otworzył drzwi przy panelu sterowania i klasnął w ręce.
-Jeszcze jedno, masz jakieś propozycje co do sprzętu, ekwipunku? - zapytał Iron Man.
-Mogę dostać nóż i pistolet z kolorowymi nabojami? Ciekawie będą wyglądały moje ofiary.
Tata podał mi wybrane rzeczy i potarmosił po włosach.
Weszłam do pokoju i od razu skryłam się w cieniu. Wszystko wyglądało na prawdziwe, o czym się przekonałam, dotykając drzewa.
-Silva, masz za zadanie powiedzenie nam wszystkiego co widzisz w zasięgu wzroku. - z głośników popłynął głos Natashy.
-A co mogę widzieć w lesie? - parsknęłam śmiechem.
-Przy drzwiach, na ścianie masz opaskę, zakryj sobie oczy.
Niepewna zawiązałam ją mocno tyłu głowy.
-Co teraz widzisz? - usłyszałam tatę.
-Ciemność.
-A co słyszysz?
-Słyszę Srarka jak przeklina za lustrem weneckim. Słyszę jak Pietro się zapowietrzył, Wandzie bije szybko serce, Bruce ściągnął okulary z nosa.
*Sigma, aktywuj tryb cichego łowcy. - powiedziałam swojej wilczycy.*
-Jakim cudem?! Skąd wiesz, że tu jest lustro weneckie? - krzyknął Tony. - I nie nazywam się Srark!
-Wiele musisz się jeszcze nauczyć o wilkołakach. - odpowiedziałam, pomijając pytanie o lustro.
Ruszyłam przed siebie, dotykając po drodze mchu, drzew i innych dziwnych, lepkich rzeczy.
-Co czujesz? - wraz z tym pytaniem, poczułam zapach mięty. Zakręciło mi się w głowie, przez co upadłam i musiałam podeprzeć się drzewa.
-Wal się Loki! - krzyknęłam zdenerwowana, pokazując środkowego palca do lustra weneckiego.
-Ona jest przerażająca, nie sądzisz Bucky? - usłyszałam głos Steva.
Zmieniłam się w małą wilczycę i podbiegłam do lustra. Usiadłam przed nim i zamerdałam ogonem. Gdy z tyłu zabrzmiały ciche kroki, rzuciłam się na przeciwnika. Przemieniłam się i powaliłam robota. Zerwałam opaskę, ale gdy zobaczyłam, jak rozsypuje się w pył, szybko odskoczyłam, upadając na plecy.
-To tylko atrapa, to tylko atrapa, to tylko atrapa, to nie wydarzyło się na prawdę... - zaczęłam hiperwentylować, bo znowu umysł zalały dawne wspomnienia.
-Si, wszystko... porządku... To nic... musisz to... Jestem przy tobie, nie musisz się niczego obawiać. - przez mroczki przed oczami, wszystko było rozmazane i słyszałam tylko urywki zdań.
-Nie, musisz mi dać Buck, nie mogę nic w tym stanie zrobić, jedynie narkoza coś pomoże.
-Silva, musisz się uspokoić...
Ostatnim co usłyszałam, to huk otwierających się drzwi.
pov. James Barnes:
Moja córeczka zemdlała, a Markus czekający pod drzwiami, wparował do pomieszczenia i po przyłożeniu dwóch palców do jej skroni, powiedział :
-Włączyła tryb cichego łowcy.
-Co to znaczy? - zapytała Natasha.
-Że jak się obudzi będzie pamiętała swoje ostatnie czyszczenie pamięci oraz wszystko przed nim.
Po tym wszyscy popatrzyli po sobie ze zrezygnowaniem.
-Nawet nie próbuję sobie wyobrazić co teraz czuje, ma pamięć sensoryczną, więc we śnie znowu przeżywa wszystkie tortury.
-Nie chcieliśmy tego... - powiedział Steve, wpatrując się w chłopaka.
-Ona nie będzie słuchała wyjaśnień! Zabije nas wszystkich, bo będzie pewna, że robiliście to, po to, żeby ją osłabić! Albo zabije nas, albo sama podetnie sobie żyły! - krzyczał Markus.
Wziąłem nastolatkę na ręce i wyszedłem z pomieszczenia, kierując się do mojego pokoju.
Po drodze spotkałem kilku agentów, w tym Thomasa (Thomas the train, kto to zrozumie, dostanie dedykację), który był kiedyś agentem hydry.
Wszedłem do pokoju i delikatnie odłożyłem dziewczynkę na łóżko.
Przekręciła się na bok i wtuliła w kocyk. Popatrzyłem na nią, myśląc, że się obudzi, ale ona zamruczała, kiedy okryłem ją pierzyną. Usiadłem obok niej i głaskałem po włosach.
-To będzie jeszcze trudniejsze niż myślałem...
DODATEK:
608 słów.
*Wilkołaki mogą przywracać wspomnienia po aktywowaniu specjalnej zdolności.
Zbliżamy się powoli do końca...
Jak tam po Endgame?
PS. Ja co chwilę płaczę 😢.
Nie mogę uwierzyć, w to co widziałam...
A.A.J.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top