#5
Dzisiaj jest ten dzień kiedy Yoongi opuszcza poprawczak. Ja nie dam rady bez niego. Miałam myśl samobójczą. A jak się potnę to mnie nie wypuszczą tak szybko.
- Yoongi ja...
- nie płacz myszko. Jadę dopiero wieczorem
- ja się boję!
- cii spokojnie. Wytrzymasz te parę dni, po za tym będę cię odwiedzał
- ale ja się nie boję że będę tu sama
- to czego się boisz słonko?
- no bo... Boję się że doczegoś między tobą a inną kobietą dojdzie. Boję się!
- kocham tylko ciebie. Nigdy cię nie zdradzę. Skąd ci przyszła taka myśl do twojej ślicznej główki?
- p-przepraszam Yoongi ja po prostu...
- spędźmy ten czas razem
- co masz na myśli razem?
- ty wiesz co. Chodźmy do mojego pokoju
- Suga jeszcze ktoś nas usłyszy. Ja nie chcę zostawać tu dłużej
- nie daj się prosić
- ale ja nie chcę, nie możemy po prostu poprosić o zgodę na wyjście i iść na wzgórze?
- dobrze, nie będę Cię zmuszać do czegoś czego nie chcesz.
Time up
Wreszcie nadszedł dzień kiedy wychodzę. Muszę czekać do 17.30. Moi przyjaciele zrobili mi prezent. Dostałam album i naszyjnik
Każdy nasz przyjaciel ma taki. Później oglądaliśmy dramę. Chyba specjalnie wybrali taką podobną do mojego życia. Wzruszyłam się. Najbardziej bolało pożegnanie z Paty. Zostawiłam tu tyle wspomnień i krwi. Gdy weszłam do auta Sugi coś we mnie pękło. Po prostu się rozpłakałam. On nic nie powiedział tylko złapał moją rękę i załączył w radiu naszą piosenkę. Pominę to że jego samochód wygląda jak siódme niebo.
A gdy dojechaliśmy do domu całkowicie zamarłam.
- coś nie tak myszko?
- n-nie ale skąd ty masz taki dom?!
- po prostu mam bogatych rodziców
- to co wchodzimy chcichi?
- jasne!
Przedpokój
Kuchnia
Salon
Sypialnia
Garderoba
Studio
Ogród
Pokój gościnny
To jest Marzenie. Po prostu cudowne.
- Yoongi?? Czy ty sobie żartujesz z tym domem?
- nie. Jestem całkiem poważny.
- ale...
- nie ma ale... Cii. Słyszałem że robiłaś sobie krzywdę pokaż rękę
- nie chce
- pokaż
- nie!
- proszę pokaż mi rękę
-...
---------------------
💜 💙 💚 💛 🧡 ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top