#49
- Więc tak, kiedyś pożyczyłem kasę z chłopakami ze złego źródła a teraz za nami ganiają
- serio? Serio? SERIO?!
- Niestety tak...
Trzy tygodnie później
Bangntan wyjaśnili całą sprawę z długiem, było blisko aby mnie porwali lecz kook był przy mnie skoro zrezygnował. Każdemu opowiedział że w sprawach prywatnych a takie prywatne że będzie miał dziecko. Natomiast ja z Yoongim byłam już na trzech wizytach u psychologa, zależy nam na tym związku i nie chcemy się poddawać, przejdziemy przez to razem. Aktualnie siedzimy w kawiarni i wspominamy stare chwile. Począwszy od poprawczaka, kłótni, zaręczyn, mojego wyjazdu aż do teraz. To się może wszystko wydawać śmieszne i nierealne lecz tak było, postanowiliśmy odciąć się od przeszłości grubą kreską i zacząć od podstaw.
- Chciałbym powiedzieć kilka słów. Ale... Skoro skończyliśmy wspominać stare chwile będzie to zbędne więc dlatego zapytam.
Czy ty Kim SeokJinie, nasza gwiazdko i kochana mamo zespołu będziesz chciał dzielić ze mną resztę swojego życia i... Wyjdziesz za mnie?
- Namjoon ja... Znaczy my... Ja... Tak zgadzam się
- Ale tak z dnia na dzień?
- Ukrywaliśmy się - rzekł z uśmiechem
- Rodzina w komplecie
- Ja wierzę w moc Vmina
- C-co? - na jego twarz wkradł się uśmiech i rumieniec
- Przeszła ci ochota na mnie? - zaśmiał się
- Taehyung... Powiedz to co mówiłeś mi
- Naprawdę tylko ja, Yoonie i kooki nie jesteśmy homo?
- To nie jest śmieszne
- Racja
- Bo, wiesz... Jimin ja cię kocham od dłuższego czasu
- Kooki? Płaczesz? Dlaczego?
- Chyba jednak muszę to wyjaśnić
- Powiedz nam JeonGguk
- W-wiecie ż-że ja... Ja będę ojcem
- Tak wiemy kookisiu
- I... Co dalej?
- Nie przerywaj hyung, proszę
- Ona poroniła... - rozpłakał się i przytulił to Taehyunga
- Jezusie Chrystusie, kook tak mi przykro
- Jeszcze wczoraj była na usg - rzekł z niedowierzaniem
- Pomożemy Ci przejść przez traumę
- Do czasu
- Wszystko będzie dobrze dzieciaku
- Chwila stop! Ja... Dam sobie radę
I tak się zaczęło, wszystko było w należytym porządku, do czasu. Jeon wyszedł z kawiarni w której i tak nikogo nie było ponieważ mieli rezerwację. Wybiegł z niej z płaczem. Wszyscy chcieli mu pomóc, zastanawiali się co zrobi z Kaisoo, biedna dziewczyna. Lecz może los tak chciał? Taehyung i Jimin postanowili sobie dać szansę, taki mały okres próbny. Natomiast Jin i Namjoon są w siebie zapatrzeni jak w obrazek, nie wstydzą się tego. Są w stanie opuścić zespół dla ich nowo-narodzonego związku.
---------------------------
💜 💙 💚 💛 🧡 ❤️
Czyżby małe komplikacje? 🤔❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top