# 30 Seba i ...
Na drugim końcu sali siedział Seba, który całował się z Anią?! No powiem szczerze, że tego się nie spodziewałam. Aż zakrztusiłam się sokiem. Między nimi jest sześć lat różnicy, mają całkiem inne charaktery i zainteresowania. Pamiętam jak w drodze do domu, kiedy nas porwali, Ania stanęła koło Seby. On jest od niej wyższy o dobre pół metra! Ale muszę przyznać, że słodko razem wyglądają. Z rozmyślań wyrwał mnie dźwięk przychodzącej wiadomości.
Od: Kuba
Co porabia moja księżniczka?
Do: Kuba
Siedzi w pizzeri i czeka na zamówienie nie wierząc w to, co widzi. A co robi mój łobuz?
Od: Kuba
Oglądam jakieś nudne bajki i bawię się autkami, bo małe potwory przyjechały. A co takiego zobaczyłaś, że nie wierzysz?
Do: Kuba
Po drugiej stronie sali siedzi Seba i całuje się z Anią!
Od: Kuba
Z kim?
Do: Kuba
Porwali ją razem z nami. Ma 14 lat, szczupła, dosyć niska bo Seba przerasta ją o dobre pół metra. Resztę opowiem ci jak się spotkamy. Słodko razem wyglądają.
Od: Kuba
Muszę kończyć, bo wołają mnie na obiad. Może wpadniesz? Wszyscy chcą cię poznać.
Do: Kuba
W sumie czemu nie? Będę za jakieś max półtorej godzinki. :*
Od: Kuba
Czekam! :*
- Co się tak szczerzysz do telefonu? - zapytała Ciocia, patrząc na mnie z uśmiechem.
- Kuba zaprosił mnie żebym poznała jego rodzinę... w każdym razie jej część. - powiedziałam z uśmiechem. Gdy skończyliśmy jeść zapłaciliśmy za zamówienie i ruszyliśmy do auta. W domu poszłam się ogarnąć, no bo wypadało by się jakoś pokazać. Po chwili namysłu zamieniłam bluzę na lekką białą koszulę w małe misie i dobrałam czarną marynarkę.
Gotowa pożegnałam się ze wszystkimi. Ubrałam kurtkę i wyszłam z domu kierując się do auta. Po drodze do Kuby wpadłam jeszcze do sklepu i zadzwoniłam do Jack'a. Na miejscu zaparkowałam na podjeździe. Ledwo wysiadłam z samochodu, a koło mnie już stał chłopiec na około 12 - 13 lat. *To na pewno jest kuzyn Kuby. Czekaj jak mu było? Chyba Filip. *
Zostałam zasypana pytaniami w stylu "Mogę się przejechać? Dasz mi pokierować?..." Powiedziałam, że jak będzie grzeczny, to potem mu coś pokaże. Kuba dużo wspominał o zamiłowaniu Filipa do motoryzacji, więc coś wymyśliłam.
Podeszłam z Filipem do drzwi i ledwo uniknęłam ponownego dostania w nos. W drzwiach stał mój chłopak. Spiorunował Filipa spojrzeniem. Domyślam się, że to dlatego, że wyszedł na śnieg w krótkim rękawie i postanowił zasypać mnie tymi wszystkimi pytaniami. Gdy weszliśmy do środka przywitał się ze mną całusem, a Filip jak to dzieciak udawał, że zaraz puści pawia. Gdy już się rozebrałam, weszłam razem z moim chłopakiem do salonu gdzie byli wszyscy goście.
-----------------------------------------
Leona Lewis - Better In Time
I mamy następny już 30 rozdział
Z okazji Mikołajek wstawię dziś jeszcze jeden!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top