Dzień I
Kochany pamiętniczku
Razem z Dipperem, Billem i Naboki przeprowadziliśmy się do nowego domu. Znajduje się on w Wodogrzmotach niedaleko lasu i Tajemniczej chaty. Rozpakowaliśmy się i rozgościliśmy po pokojach. Ja śpię w pokoju z moim słodkim Naboki <3 Dipper obok w sypialni obok, a Bill śpi w pokoju oddalonym od reszty. Lubi tam przebywać, przyzwyczaja też się poruszać w swojej ludzkiej postaci. Natomiast Dipper już pierwszej nocy zaczął wszystko dokładnie analizować. Całe otoczenie domu oraz miejsca gdzie moglibyśmy się udać. W dużym stopniu upatrzył sobie Pizzerię Freediego Fazbera oraz tajemniczą górę Ebott. Podoba się mu również opcja podróży między światami jaką zaproponował Bill.
Tak naprawdę bardzo dziwnie się tu czuję. Mam wrażenie, że ktoś nas obserwuje, że ktoś wie co się tutaj dzieje. Ale to nie jest najgorsze. Kiedy powiedziałam o tym bratu powiedział: „Mabel nie przesadzaj. Bla. Wydaje ci się bo jesteśmy w innym otoczeniu. Bla. Bla.".
Zawsze miałam dziwne uczucie, że ktoś pociąga za sznurki. Myślałam jednak, że mógł to być Bill, a teraz kiedy on jest po naszej stronie. Kto więc? Kto się nami zabawia? Czy nie jesteśmy teraz marionetkami w rękach losu bądź życia? Nie wiem i naprawdę nie chcę już o tym myśleć. Dobranoc.
Nie ma to jak mówić dobranoc wrzucając rozdział za dnia =) Nie mniej mam nadzieję, że się podoba. Przepraszam, że rozdziały są takie krótkie. A czy wy znacie jakieś nawiedzone lub magiczne miejsca? Piszcie jeśli chcecie lub nie piszcie jeśli nie chcecie.
PS. Przepraszam, że w sobotę choć miało być w piątek, ale miałam ważne sprawy do załatwienia i nie zdążyłam nawet was uprzedzić.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top