Aelin jest nieśmiertelna tak samo jak Rowan.

Aedion posiada wystarczjąco krwi Fae, żeby trochę pożyć, a Lysandra jako zmiennokształtna też ma taką możliwość (przynajmniej tak sądzę).

Lorcan jest Fae, ale Elide mimo krwi wiedźm się starzeje i jest śmiertelna, przez co Lorcan będzie musiał zrezygnować ze swego wiecznego żywota, albo znajdzie inne wyjście.

Za to Dorian i Manon to dość ciekawy przypadek, ponieważ Manon będzie żyła długo, ale co z jej książątkiem? Dorian włada surową magią, ale czy to sprawia, że jest nieśmiertelny?

W innych książkach Maas można zuważyć, że bohaterowie mieli lepiej, jeśli chodzi o związki.

Feyra dla Tamlina, a później Rhysa stała się nkeśmiertelna, a jej siostry z czego jedna będzie pewnie z Kasjanem, a druga jest towarzyszką Luciena i może przyszłą panią Azrielową też będą żyć wiecznie.

Bryce po dokonaniu skoku stała się nieśmiertelna, a Hunt jest aniołem - który też uwaga żyje wiecznie!

Jeśli chodzi o Ruhna i Hapaxię to ich dwójka widocznie ma coś do siebie i obaj jako wysokopostawieni, czystej krwi wanowie też będą mieli niekrótkie życie.

Biedna Elide.