rozdział 2

*Bella*

Szłam przez niewielki park prowadzący do mojej znienawidzonej szkoły.Czemu znienawidzonej ? Dlatego, że muszę tam udawać inną osobę. Cichą szarą myszkę.Pewnie pytacie się po co ?  Po to by nikt mnie nie podejrzewał,że jestem zamaskowaną dziewczyną na czarnym ścigaczu.Jeśli jakakolwiek osoba mnie by zdemaskowała to miała bym przerąbane. Moi rywale zabili mnie bo przez mnie przegrali np. 23000zł no,ale ja im nie mówię  żeby zakładali się o tak duże sumy i tak wiadomo,że ja wygram. 

-Hej Wilku ! - usłyszałam znajomy mi męski głos. Odwróciłam się i ujrzałam mulata o czarnych włosach. 

- Hej Zayn!- przytuliłam bardzo mocno przyjaciela.On jedyny wiedział że prowadzę podwójne życie.Zawsze mnie wspiera i nie muszę się obawiać, że zakocha się we mnie bo jest gejem. 

- Proszę Cię Zi byś mnie nie nazywał wilkiem bo może się ktoś zorientować - powiedziałam nieco ciszej.

- Oki doki Bel- uśmiechną się i weszliśmy do nudnej szkoły.

Pierwszą moją lekcją była plastyka. Niestety Zi miał teraz Chemię przez co musieliśmy się rozdzielić.Powolnym tempem zbliżałam się do sali plastycznej gdzie  siedziało kilku uczniów w tym...debil Harry. ON jest okropny szkoda że nie mogę mu mocno przywalić. Ciągle mnie wyzywa i uważa mnie za świętoszkę. Jeśli znałby prawdę od razu zmieniłby zdanie na mój temat.

- Hej Stella - usiadłam obok ciemnej blondynki o niebieskich oczach. Mam z nią kilka lekcji w tym plastykę. 

-Hej Bella- powiedziała melodyjnym głosem- dziś będziemy rysować zwierzęta przy najmniej  tak słyszałam. Jakiego zwierzaczka narysujesz ? Bo ja na 100% konia w galopie lub jak skacze wysoką leśną przeszkodę- mówiła z wielkim zafascynowaniem. Bardzo lubiłam słucha jak mówi o swoich koniach bo widać gołym okiem że to jej największe hobby.

-Ja narysuje białą wilczyce obok małego wodospadu w pięknym i cichym lesie- powiedziałam cicho.Muszę stwarzać pozory szare myszki co nie ?

*dzwonek*

-Witam wszystkich na kolejnych zajęciach plastyczno-technicznych! Dzisiaj będziemy rysować coś związanymi z wyścigami i zwierzętami. Macie mnie zaskoczyć!Pójście wodzę fantazji ! Zgadzam się również na magiczne zwierzęta. - kiedy Pan Dante skończył mówić zabrałam się od razu do pracy. 

Postanowiłam narysować białą wilczycę która ściga się z dziewczyną na czarnym motorze.Tak naprawdę tą dziewczyną jestem ja.Nawet zastosowałam ten sam strój,ale moją prace i tak będzie widział tylko Pan i Stella. Oni na pewno nie interesują się nielegalnymi wyścigami.Muszę tylko uważać na Harry'ego i jego koleżków. 

- Ej Belka co tam bazgrasz ?! - serio Belka ? Już nic lepszego nie mógł powiedzieć ? Żal mi go... ale nie mogę mu tego powiedzieć bo jestem przecież  szara i niezauważalna. 

- N..nic takiego - jąkałam się specjalnie i zabrałam skończony rysunek by nie mógł go zobaczyć.

- I tak pewnie jest to brzydki - prychną i wrócił na swoje miejsce.

Było blisko- pomyślałam.

- Pokażesz mi swój rysunek ?  - zapytała łagodnym Stella

- Jasne - uśmiechnęłam się i wymieniłam się swoimi kartkami 

- Boże jakie piękne ! - powiedziałyśmy jednocześnie przez co zachichotałyśmy.

-Dobra dzieci czas się skończył musicie oddać prace ! - na twarzy Pana Dantego malował się wielki uśmiech. 

Jako siódma pokazałam swoją pracę na co Pan otworzył lekko usta ze zdziwienia i szybko powiedział: 

- o mój boże ! Ty masz wielki talent do rysowania ! To wyszło tak realistycznie i pięknie ! Muszę zgłosić cię na konkurs plastyczny!- o kurwa...mam przekichane! Teraz chłopaki się dowiedzą! Albo nie przecież   jak taka ja mogła być kimś takim jak Czarna Dama ! Bella...wdech...i...wydech...wdech...i...wydech przecież oni są tępi. 

- Niech pan nie przesadza to jest brzydkie i w ogóle nie realistyczne...- powiedziałam cicho.

- Niech klasa zdecyduje ! Jak myślicie nadaje się na konkurs ? - Pan Dante pokazał całej klasie moją prace na co moje policzki stały się koloru buraka. Styles i spółka oczywiście podnieśli brwi i wymieniali się dziwnymi spojrzeniami. 

kurde a jak się domyślili?-pomyślałam 

-pfffffff  to ona narysowała ? - zakpił Harry - ta mysz nawet nie umie mówić ! 

- Harry dostajesz uwagę i od razu jedynkę bez możliwości poprawy ! - Plastyk staną w mojej obronie. 1:0 Styles ! - a co do ciebie Bella twój rysunek zostaje wysłany na międzyszkolny konkurs rysowania o tematyce " prędzej od zwierząt ".- ja tylko kiwnęłam głową i powędrowałam do swojej ławki. 

Zapowiada się długi dzień...

--------------------------------------------------------------------------------------

Witam ! Witam ! I o zdrowie pytam ! Jak tam wrażenia ? Myślę, że podobało się :) Do następnego !!!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top