Cała prawda o Baronie.
° Perspektywa ° Silver.
Osłupiałam ..
"Moja mama ma siostre?" a ja mam więcej niż jedeną osobliwość?
To było dziwne ale wracając do siostry mamy..
Musiałam się o to zapytać. Gdy chwila ciszy mineła miałam się odezwać ale Pani Peregrine sama zaproponowała wytłumaczenie. Delikatnym, zimnym i tajemniczym głosem powiedziała.
-Twoja mama napewo wspominała ci o pewnej osobie zwanej Baronem.
Zdziwiona patrząc na Ciocie odpowiedziałam.
-Ale..Co ten drań ma do tej historii?
-Właściwie niestety dużo. Ponieważ to on był Ojcem Emmy i Elenor, oszalał zachowywał się jak wariat robił straszne rzeczy. Nie miałam wyjścia jak się z nim rozstać ... Zabrał siłą Elenor i uciekł. Po jakimś czasie dowiedziałam się że zabił E-Elenor..
Pani Peregrine się rozpłakała.
-Ciociu nie płacz..Wtedy z nim prowadziłaś dom?..
-Tak..
-Mama o tym nie wie?
-Musiałam wymazać jej pamięć , to dzieci które ci się pokazują to duchy starych domowników..
Z ciekawością słuchałam Pani Peregrine.
-Ciociu to kest niesamowite..Jak mieli na imie opiszesz ich?
-Jeśli chcesz..
Pokiwałam głową z ekscytacją. Ciocia zrzuciała obraz z ściany a za nim znajdowały się wysunięte zdjęcia.
Pokazała na pierwsze.
-To Dayan i Eric ich osobliwości to światło i ciemność wieczorami gdy wychodziliśmy na spacery oświetlał nam droge. A zaś Eric w ciepłe dni pomagał nam funkcjonować.
-A to Sandy, Celin i Zoe.
Osobliwość Sandy to rozmowa z zwierzątami.Celin i Zoe miały takie same osobliwości wiatr.
Spojrzałam na Ciocie wykrzykując.
-Tak jak mama!
-Yhm..
Po obejrzeniu zdjęć porozmawialiśmy chwile ciocia nauczyła mnie paru sztuczek i zasnełam.
° Następnego dnia. °
Obudziłam się z powodu mamy. Usłyszałam krzyki wkurzonej Olive tłumaczącej coś mamie.. usłyszłam coś w stylu "NIE UMIEM NAD TYM PANOWAĆ ROZUMIESZ?!" Jak się okazało wszyscy byli już na dole a ja zeszłam ostatnia.
-Silver cudownie że wstałaś jedziemy na weekand do Babci i Dadka.
Spojrzałam na Tate ze zdziwioną twarzą i odpowiedziałam.
-Mamo nie.
-Silver nie chce na ciebie krzyczeć, jesziemy!
-Mamo uwarzaj!
Drzwi otworzyły się i do domu wszedł pustak. Tata rzucił się na Mame i odepchnoł ją lecz pustak nie był zafascynowany rodzicami tylko mną.
Zza pustakiem stała Browny wywalił go a Olive podpaliła.
Mama podziękowała Olive i Tacie.Po czym zapytała.
-Z KĄD ON SIĘ TU WZIĄŁ!
Spojrzała na mnie a ja odpowiedziałam.
-Ja mam nową osobowość która jest rzadka i bawi pustaki.
================================
Dzięki za czytankoo 🎈
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top