rozdział 10
10.12
Wróciłam do swojego pokoju, żeby otworzyć kalendarze adwentowe, które stały na komodzie i czekały na otwarcie okienek.
Podeszłam do komody i wzięłam dwa kalendarze adwentowe w ręce i poszłam na swoje łóżko. Byłam ciekawa co będzie dzisiaj w okienkach, więc be wahania otworzyłam kalendarz z „Wedla", a tam znalazłam coś słodkiego. Odłożyłam kalendarza, a na kolana wzięłam z czekoladkami i trafiłam tam na Bombkę czekoladową. Po chwili kalendarze już stały na swoim miejscu, a ja wróciłam do czytania książki przy zapalonej świeczce zapachowej.
Lubiłam czytać książkę przy zapalonej świeczce, ponieważ czułam zapach Świąt, w dodatku to ułatwiało mi się skupić w czytaniu. Wtedy skupiałam się tylko na czytaniu książki i nie myślałam o niczym innym. Była do dla mnie relaks od innych myśli, które krążyły mi w głowie oraz nie dawały spokoju, a najważniejsze jest to, że przez te myśli nie mogłam się skupić przy czytaniu.
Usłyszałam jak mój telefon dostał powiadomienie. Odłożyłam książkę i podeszłam do telefonu, żeby sprawdzić, jakie to powiadomienie do mnie przyszło. Zobaczyłam wtedy SMS ze zdjęciem od Mikołaja. Weszła w SMS i zobaczyłam te zdjęcie, które mi wysłał. Na zdjęciu było lego technik, które dostał na Mikołajki. Na odpowiedz wysłałam mu emotkę z sercem czerwonym i odłożyłam telefon na swoje miejsce , a następnie wróciłam do czytania książki, którą chce bardzo skończyć przed Bożym Narodzeniem.
- Kiedy tą książkę w końcu skończę – powiedziałam sobie w myślach
Miałam taką nadzieję, że zdążę ją przeczytać do Świąt Bożego Narodzenia.
***
Usłyszałam pukanie do drzwi mojego pokoju.
- Kto tam? - zapytałam
- To ja Mikołaj – powiedział chłopak
- Święty Mikołaj – odpowiedziałam
- Nie, twój chłopak – powiedział śmiejąc się
- Możesz wejść – powiedziałam
Mikołaj otworzył drzwi, a ja odłożyłam książkę na łóżko i przyciągałam się na próg łóżka.
- Czy ty mnie pomyliłaś ze Świętem Mikołajem? - spytał ]
- Tak, jakby – powiedziałam
- Czyli myślałaś, że przyszedł Święty Mikołaj już tak? Przychodzi w Boże Narodzenie i daje prezenty pod choinkę czyli dwudziesty czwarty grudnia – powiedział chłopak
- Tak, myślałam, że Święty Mikołaj, ale okazało się, że to ty przyszedłeś – odpowiedziałam
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top