Rozdział 1
01.12
Rano, jak się tylko obudziłam, wzięłam do ręki kalendarze adwentowe, które dostałam od Mikołaja. Otworzyłam okienko i zobaczyłam, że w środku była mgiełka o zapachu białej czekolady.
- Jestem zachwycona tym kalendarzem adwentowym, nie mogę doczekać jutra – powiedziałam
Odłożyłam kalendarz, a następnie wzięłam na kolana drugi, ale tym razem z czekoladkami, a tam zobaczyłam czekoladkę w kształcie łyżwy.
- Odłożę teraz kalendarze i powiem mamie co się dziś trafiło – powiedziałam
Położyłam kalendarze adwentowe na swoje miejsce i poszłam do kuchni.
- Mamo! - krzyknęłam
- Nie krzycz tak – powiedziała matka
- Przepraszam – odparłam
- Co dzisiaj miałaś w kalendarzach? - spytała mama
- Dziś była odżywka w mgiełce o zapachu białej czekolady i czekoladka w kształcie łyżwy – powiedziałam
- To super rzeczy dziś się trafiły – powiedziała matka
- A tak w ogóle to właśnie przyszłam w tej sprawie, żeby o tym tobie powiedzieć – odparłam
Zaśmiała się mama i zaczęła robić to co robiła.
Postanowiłam zrobić zdjęcie rzeczy, które trafiły mi się dziś w kalendarzu i wysłałam je swojemu chłopakowi. Odpowiedz była szybka, więc nie musiałam czekać.
- Chłopakowi też się te rzeczy spodobały – powiedziałam pod nosem
***
Poszłam do swojego pokoju i wzięłam telefon do ręki, a następnie weszłam na „YT MUSIC" i po chwili już leciały kolędy przez głośnik.
- Będę musiała wybrać się na zakupy i kupić prezenty na Mikołajki – odparłam
Wstałam i poszłam szukać kartki oraz długopisu. Po krótkiej chwili znalazłam tego czego szukałam.
- Będzie ciężko z prezentami, ale muszę dać rade, bo wiem co każdy lubi, więc to może mi ułatwi – powiedziałam
Pisanie poszło mi szybko i gładko oraz musiałam to odłożyć tak,żeby rodzina tego nie widziała.
Po chwili namysłu wzięłam książkę i zaczęłam czytać. Książka była wciągająca i bardzo chciałam ją skończyć czytać dziś.
- Zapomniałam wyłączyć muzyki – powiedziałam
Odłożyłam książkę z kolan i wstałam wyłączyć muzykę, która grała z głośnika, a następnie poszłam dalej czytać książkę.
***
Skończyłam czytać całą książkę nie całą godzinę.
- W końcu ją skończyłam, ale za to wezmę inna – odparłam
Z mojej biblioteczki wybrałam książkę „Na cienkim lodzie", która stała u mnie na półce od roku.
- Wreszcie zostanie przeczytana, a nie będzie stała na i się kurzyła – powiedziałam
Odłożyłam „Zostaliśmy na lodzie" i wyciągnęłam „Na cienkim lodzie" , a następnie zaczęłam ją czytać.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top