XXI
Adam: *pali się*
Julka: *spanikowana biegnie po wodę*
Natasha: *stoi sobie i najnormalniej w gada coś o domu Cezi, jakby nie stała przed nią żywa pochodnia*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top
Adam: *pali się*
Julka: *spanikowana biegnie po wodę*
Natasha: *stoi sobie i najnormalniej w gada coś o domu Cezi, jakby nie stała przed nią żywa pochodnia*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top