Do zbliżeń pomiędzy nimi dochodziło, gdy alkohol uwalniał ich od hamulców. Szczególnie po ich noworocznej sytuacji. Nie było to jednak zwykłe pocałunki, jak to zazwyczaj bywało, tym razem było to coś o wiele. Moment chwilowego uniesienia, który zmienił nieodwracalnie bieg ich relacji. Powolne pocałunki stopniowo zamieniały się w pełne długo tłamszonego żaru. Ubrania stopniowo znikały, a uczucie rosło. Liczyli się teraz tylko oni i ich nierównomierne oddechy. Stało się to wtedy, tej pamiętnej letniej nocy. Płomień ogniska ogrzewał przyjemnie ich ciała, cichy dźwięk radia dobiegał gdzieś z pobliska, a tego wszystkiego światkiem były gwiazdy. To był ich mały wspólny sekret. Zawarta niema umowa, która miała nie wyjść poza ich dwójkę. Zbliżenie na tyle intymne by zostało słodką tajemnicą. Nie przejmowali się tym, że rano będą o tym myśleć dniem i nocą. By w końcu dojść do jednego wniosku. Zakochali się w sobie po uszy. Astrid wtedy sobie właśnie uświadomiła, jak długo wzbraniane uczucia wybuchły tamtej pamiętnej nocy. Wśród ognia muzyki i gwiazd.

---
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin wróżko polna dużo uśmiechu, radości, przetrwania w szkole (w życiu może i też XD), pieniędzy oraz spełnienia marzeń!!!

Pamietaj że cię ubóstwiam rinlle