1.„ Życie jest jak domino..."

„ Życie jest jak domino, jeden ruch i wszystko się wali."
   Kiedy otworzyłam oczy nie wiedziałam, gdzie jestem. Ściany były białe, a w pokoju znajdowała się tylko jakaś mała szafka, stolik i krzesło, na którym siedziała Karolina.
- Gdzie ja jestem? Co się stało?- Siostra spojrzała na mnie, po czym wybiegła jak poparzona z pomieszczenia. Po chwili wróciła z jakaś starszą kobietą, która miała na sobie fartuch, a w ręku trzymała jakieś papiery. Zorientowałam się, że to lekarka. Podeszły do łóżka, na którym leżałam.
- Powie mi ktoś, gdzie ja jestem?!
- Dzieńdobry Paulina. Jesteś w szpitalu. Właśnie wybudziłaś się ze śpiączki, w której byłaś dwa miesiące.
- Z jakiej śpiączki? Jak się tu znalazłam? Dlaczego nic nie pamiętam.
- Nic nie pamiętasz, bo w wyniku obrażeń, jakich doznałaś w wypadku doznałaś amnezji wstecznej.
- Jakim wypadku?
- Ty i Twoja mama małyście wypadek.
- Jak to wypadek? Gdzie mama?- Karolina i lekarka wymieniły spojrzenia. Moja siostra była okropnie smutna. Ostatni raz miała taką minę, gdy umarł tata.
- Niestety Twoja mama miała wiele obrażeń wewnętrznych i nie udało się jej uratować.- Moje życie obruciło się do góry nogami. Najpierw tata, teraz mama? Nie płakałam nie miałam siły płakać.- Zostawiam Cię z siostrą. Odpoczywaj.
Kobieta wyszła z pomieszczenia, a Karola usiadła na krześle obok. Chwyciła mnie za rękę i patrzyła na mnie ze smutkiem w oczach.
- Karolina, to prawda?- Nadal nie wierzyłam w to wszystko.
- Niestety tak.
- Co teraz będzie?
- Będzie dobrze. Okazało się, że nasz ojciec miał brata, z którym pokłócił się wiele lat temu. Razem z żoną zgodził się nami zająć.
- To dobrze. Zostawisz mnie teraz samą? Chciałabym odpocząć.
- Pewnie. Trzymaj się.
Karolina wyszła, a ja zasnęłam. Byłam strasznie zmęczona.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top