#1 "Zaręczyny" [drabble]
Łódka kołysała się na środku jeziora. Jezioro to za dużo powiedziane - w najgłębszym miejscu woda sięgała piersi. To była większa kałuża. Obawy Marka zdawały się głębsze od wodnego akwenu. W dłoni ściskał standardowe, czerwone pudełeczko.
- Kochanie... - Zwrócił na siebie uwagę. Blondynka, uśmiechając się z sobie tylko znanego powodu, spojrzała na twarz mężczyzny. - Zostaniesz moją żoną?
Niebieskie spojrzenie przeniosło się z twarzy Marka niżej - na małe, czerwone pudełko; otwarte i ukazujące złoty pierścionek z diamencikiem. Wiedział, że będzie pasować, jeśli Kasia tylko się zgodzi go ubrać. Przygotował wszystko. On miał pewność, co do swoich zamiarów, ale czy ona miała?
- Tak.
Miała.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top