12.Kłamstwo
*Oczami Natalie*
Obudziłam się i nie wiedziałam gdzie jestem. Rozejrzałam się dookoła wystraszona i musiała minąć minuta, abym zajarzyła, że znajduję się u Niall'a w pokoju. Chciałam wstać, ale kiedy spojrzałam pod koc miałam na sobie tylko bieliznę.
-Hej- momentalnie na jego głos się wzdrygnełam.
-Spokojnie to ja, shh.
Poczułam oplatające się silne ramiona wokół mojej tali. Popatrzyłam mu głęboko w oczy a on uśmiechnął się czule.
-Zemdlałaś pamiętasz? Krew..
-Tak, tak pamiętam-przerwałam mu. Popatrzyłam na telefon, o dziwo żadnych połączeń od Justin'a albo mamy.
-Dzowniłem do Justin'a i poinformowałem go, że śpisz u mnie.
Jest taki słodki.
-Dziękuje Ci Niall, za to w klubie i ogółem za wszystko.
Wspiełam się na jego kolana i pocałowałam go w policzek na co on chyba się zarumienił.
-Jesteś głodna?
Jak na zawołanie zaczęło burczeć mi w brzuchu..
***
-Boże Niall nie tyle mąki!
Od pół godziny godziny uczyłam blondyna jak się robi naleśniki.
-Nie krzycz no staram się.
Popatrzył na mnie maślanymi oczkami.
-Jesteś brudny-zaśmiałam się po chwili wskazując na jego policzek z mąki.
-Ah tak?
Bladyn szybko zerwał się z miejsca i nasypał mi na włosy mąki.
-Idioto!! Nie daruje Ci tego.
I tak właśnie skończyło się nasze 'robienie' śniadania.
-Pokażesz mi piosenkę?-zapytałam Niall'a, kiedy posprzątaliśmy kuchnię i po zjedzeniu leżeliśmy razem w jego salonie na sofie.
-Nie, zobaczysz i usłyszysz ją dopiero dzień przed konkursem.
Zrobiłam fochniętą minę na co Horan zaczął się śmiać.
-Oj nie rób tak, bo ci jeszcze zostanie.
Jeszcze przez chwilę się wygłupialiśmy i kiedy Niall miał mnie odwieź szybko pobiegł jeszcze do łazienki. Czekałam na niego w aucie, kiedy nagle zaczął dzwonić mu telefon.
'Gigi'. Kurwa. Szybko odebrałam.
-Halo? Cześć kochanie masz może dziś czas? Stęskniłam się za Tobą.
Po jej słowach szybko się rozłaczyłam..
*Oczami Niall'a*
Kiedy wróciłem do samochodu po Natalie zaginął ślad. Dzowniłem do niej nie odbierała. Chciałem nawet do niej pojechać, ale bałem się reakcji Justin'a, napewno by się na mnie wydarł za to, że nie odstawiłem ją do domu. Nie miałem pewności gdzie jest czy poszła do Rey a może udała się do domu? Nic nie wiedziałem i czułem się z tym źle. Przecież było tak rano dobrze...
*Oczami Natalie*
Szłam w kierunku plaży. Płakałam,ponieważ zaufałam osobie, która bawiła się tylko moimi uczuciami. Wiedziałam, że tak będzie. Byłam taka głupia podarowując klucz do serca blondynowi. Usiadłam na małej skałce i wrzucałam kamyki do wody. Łzy leciały mi po policzkach i nie umiałam nad nimi zapanować. Dobrze, że cała prawda wyszła teraz. Postanowiłam nie odzywać się do Horan'a i nic nie mówić Justin'owi. A ja już myślała, że on naprawdę mnie lubi...
***
Kiedy wrociłam do domu nikogo nie było. Udałam się do swojego pokoju i poczułam chłód. Nagle zorientowałam się, że moje okno jest otwarte. Kiedy je zamknełam moim oczą ukazał się na parapecie list.
Martwię się, proszę odezwij się i wytłumacz mi co zrobiłem źle. Proszę... Niallxx
Rozdarłam kartkę na małe kawałki i wyrzuciłam ją do kosza. Koniec Niall'a, koniec rozmawiania z nim, koniec patrzenia na niego, koniec wszystkiego związanego z Niall'em Horan'em..
*Oczami Niall'a*
Stałem pod jej oknem od 10 minut i wiedziałem, że nie śpi. Świeciło się u niej światło.
Jest bezpieczna a na tym mi zależało najbardziej. Postanowiłem, że dam jej dziś spokój i porozmawiam z nią jutro w szkole. Nadal nie wiedziałem co zrobiłem źle i bolało mnie to jak cholera, ale tak szybko się poddam. Będę się starał cały czas..
Dzień dobry. Przybywam z nowym rozdziałem ;* Liczę na gwiazdki i komentarze po pod ostatnim rozdziałem było ich mało a mi smutno :( liczena wasza pomoc bo to wielka motywacja.
Jak myślicie, Niall się tylko bawi uczuciami Natalie i "zdaradza" Natalie?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top