62

Ginny: Zimno mi
Harry: Proszę, weź mój szalik
Hermiona: Tak, jest troszkę chłodno
Draco: Co? *zdejmuje swój płaszcz* Powiedziałem Ci, że masz się cieplej ubrać, ale Ty nigdy mnie nie słuchasz *zawija Hermionę w swój szalik* Muszę być pewny, że nie zamarźniesz na śmierć *zabiera kapelusz przechodzącej obok osoby* Mogła byś być mniej irytująca?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top