Rozdział 1
No to tak...
Poniedziałek
Wstałam rano jak zwykle i szykowałam się na Studia , weszłam do łazienki i Przemyłam twarz , pomalowałam się i rozczesałam moje piękne, długie, czarne włosy.
...
O 9:20 założyłam kurtkę i włożyłam buty adidasy , założyłam słuchawki na uszy i słuchałam muzyki , tak szybko doszłam na przystanek autobusowy. Wsiadłam do autobusu i po kilku minutach wysiadłam ,a następnie poszłam na Studia.
...
Weszłam do klasy i usiadłam w ławce z Zosią i uczyłam się dopóki nie zadzwonił dzwonek. Wyszłyśmy z Clarą na dwór.
-wow! Patrz tam -powiedziałam.
-kto to?
-Nie wiem... ale chodźmy się przywitać - pociagłam za rękę Zosie i poszłyśmy w stronę tego chłopaka.
-Hejka jestem Gocha , a to moja psiapsi Zocha - palnełam rymem xd.
-Hejka - zaśmiał się - A ja jestem Dominik.
Wow! Był piękny i miły. - pomyślałam.
Na którym roku jesteś? - zapytała Zosia.
- Na 3 roku a wy?
- Na 2 hahah.
-Ej , a ty przypadkiem nie jesteś tym youtuberem? - zapytała Zocha.
- Tak , to ja - zaśmiał się.
-Wow to co robi tutaj taki sławny chłopak? - powiedziałam z zdziwieniem , a jednocześnie z zaciekawienieniem.
- Mieszkam już w Warszawie dosyć długo i..... - przerwał dzwonek i wszyscy poszliśmy w swoją stronę , on do swojej klasy a ja z Zosią do naszej klasy.
-Zośka widziałaś???
-Co?? Aaaa no tak youtuber.
-Nie, nie o tym mówię tylko o tym że jest naprawdę spoko.
...
Poszłyśmy z Zosią na wf , a po wf do domu.
-Gosia mogę przyjść dziś do ciebie? to zrobimy ten projekt. - zapytała Zosia.
-Tak chodź!
...
O 14:20 wyszłyśmy z uczelni i udałyśmy się na autobus. A już po kilku minutach dotarłyśmy do mieszkania.
-Wow no to ładnie masz tutaj Gośka! -powiedziała Zosia.
-No , niedawno się wprowadziłam.
przed pokoju było czarno biało i były 2 komody i szafka na buty oraz wieszaki na kurtkę. Trochę dalej po lewej stronie znajdowała się kuchnia biało-kremowa , po prawej stronie w kuchni był mały stolik i białe krzesła.
Kiedy wyszło się z kuchni na prawo była łazienka , biało-szara z ogromnym lustrem i prysznicem na przeciwko , od przed pokoju prosto i w lewo znajdował się pokój Gosi ,był śliczny , kremowo-szrary , a na scianie pełno plakatów z zdj sławnych ludzi.
Miała białe biurko i krzesło kremowe w kształcie pół koła z poduszkami na nim. Na scianie miała bąbki , które w nocy świecą i ogromne łóżko oraz białą dużą szafe. I już ostatnie pomieszczenie , czyli pokój gościnny . Był koloru czarno-szarego z ogromną szarą kanapą i dużym telewizorem. W rogu stał kwiatek , a obok kanapy stół.
-No , to ty usiądź a ja przyniosę coś do picia. -powiedziałam.
Po chwili z mojego pokoju dobiegł hałas Zośki.
-Gocha!! Chodź no tu szybko!
-Ide - zaśmiałam się.
Kiedy już przyszłam do Zosi ta pokazała mi telefon a na nim fb Dominika.
-Wow coś ty znalazła! Przynajmniej wiemy jak ma na nazwisko - zaś się zaśmiałam.
XXX
Króciutkie ale to nowa książka , która będzie we środy o 15:00 :))
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top