8

Północ
Idziemy na plac zabaw
Siedzimy na tych starych huśtawkach
Pierwsza
Malujemy sprejami po budynkach
Nic dziwnego
Że dopadła nas policja
Druga
Siedzimy na komisariacie
Zeznania złożone
Nazwisk nie podaliśmy
To były tylko słowa
Trzecia
Uciekamy
Nie mogą złapać aniołów
Bo odlatują na skrzydłach
Biegniemy przed siebie
Trzymając się za ręce
Czwarta
Słuchamy muzyki w opuszczonym budynku
Słowa już dawno stały się zbędne
Nie chcesz tańczyć
Bujamy się w rytm muzyki
Piąta
Teraz wiem że jutro rano znajdą nasze ciała
Z papierosami w rękach i alkoholem w dłoni
Ze splecionymi dłońmi
W martwej ciszy pośród budynków
Kochających się ponad śmierć

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top