27

Boję się przyszłości
O to czy nie będę żyć na ulicy
O to czy nie umrę w samotności
Samotność to mój przyjaciel
Znamy się praktycznie od wieków
Przeżyliśmy tak wiele, a jednak czegoś mi brakuje
Nie chcę się zastanawiać po co żyję
Wtedy myśli idą w bardzo złym kierunku
Chcę leżeć na łóżku
Słuchać muzyki
Pamiętać ich tekst
Zginę w samotności
Po co żyć skoro i tak umrzesz?
Pogrążam się w depresji
Znajomi, przyjaciele...
To wszystko nie istnieje
Tylko puste oczy
One mówią prawdę
Dawne relacje weszły w krew
Nie umiem udawać kogoś innego
Proszę pomóżcie mi
To wszystko boli

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top