2
Pierdol się
Pozwól nam żyć w spokoju
Zostawiamy nasze demony za sobą
Ale one i tak za nami biegną
Nie możemy zwolnić
Nasze życie jest na krawędzi
A ta krawędź to cienka linia
Chwiejącą się nad przepaścią
Nie ważne w którą stronę spadniesz
I tak obudzisz się na samym dnie
Gdy jesteśmy zamknięci w czterech ścianach
Staramy się wyłamać drzwi
Zawiasy puszczają
Uciekamy
Nagle zniknąłeś
I jedyne co mogę zrobić
To nauczyć się żyć bez ciebie
Wiem że nie dam sobie rady
Deszczowe chmury zebrały się kiedyś nad nami
A teraz ja stoję nad twoim grobem
I nie zapomnę cię
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top