Demon - drabble
Z ekscytacją wpatrywał się w gęsty dym, który pojawił się w magicznym kręgu. Kolejny podmuch wiatru ukazał olbrzymią postać. Stała tuż przed nim. Był na wyciągnięcie jej potężnej ręki.
Gdy demon ryknął przeraźliwie, wpatrując się w niego wielkimi czerwonymi ślepiami, zamarł na moment, zupełnie zapominając o tym, co powinien zrobić. Cofnął się o krok, a potem o drugi i trzeci, po czym upadł na ziemię, potykając się o jedną z gałęzi, które sam tam przyniósł.
Rozwścieczona bestia ruszyła w jego stronę, w mgnieniu oka pokonując dzielącą ich odległość. Gdy zamachnęła się na niego, ujrzał ostre szpony.
Wiedział, że to koniec.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top