17. MCU
Zaczęło się niewinnie. Ot, po prostu Tony wspomniał, że poczciwy Steve nie mógł się upić, bo jego organizm zbyt szybko rozkładał alkohol. Thor udawał obojętnego na te słowa, ale w głębi serca przejął się tragedią przyjaciela.
A potem chodziło już o tylko honor.
– Twoje zdrowie! – zawołał Thor z niewinnym uśmieszkiem.
Steve wypił wszystko na raz. Miał rozmach godny Asgardczyka. Zamknął oczy i pozwolił, by napój mieniący się niczym gwiezdny pył rozpłynął się po jego organizmie. Gdy otworzył usta, uciekła z nich perlista mgławica.
– Zabawnie łaskocze w gardło – stwierdził i zaśmiał się.
Thor pokiwał głową. Następnym razem musiał spróbować czegoś mocniejszego.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top