22. Kaczor Donald w bajkowej adaptacji "Hobbita"
Myśleliście że poprzednia część to hit? No to teraz się trzymajcie.
Mam kilka książek - komiksów z Disneya, właśnie z Kaczora Donalda . Kilka lat temu, jak gdzieś wyjeżdżaliśmy tatuś zawsze mnie i siostrze kupował po części.
Ogólny tytuł książki brzmi: WŁADCA PIERŚCIONKA
Kojarzycie? Bo ja normalnie nie mam pojęcia co mi to przypomina.
Ale kontynuując - tam historyjek jest kilka i jedna z nich nosi tytuł "Tam i nazad".
A teraz przyjrzyjmy się treści...
Kiedy pewnego dnia Myszka Miki odwiedziła Donalda w jego domu, pojawił się tam czarodziej. Przedstawił się jako Kwandalf Liliowy. Świsnął ich ze sobą do Śródświata, ale staruszek rąbnął się w obliczeniach i wylądowali w tunelach goblinów.
Miki znalazł pierścionek.
Za skałami przy jeziorze znalazł Donalda ze wstrząsem mózgu syczącego pod nosem: "Ssstraciłem sswój ssskarb! " Ale po porządnym uderzeniu z liścia w dziób odzyskał zmysły i oboje uciekli na światło słoneczne.
Potem spotkali Kwandalfa Liliowego, którego gdzieś wcześniej zgubili. Potem powiedział, że musi coś załatwić zupełnie gdzieś indziej i sobie poszedł.
Potem zaatakowały ich wygłodniałę "wilki", ale ostatecznie zostali uratowani przez wielkie orły. Przyniosły ich pod las gdzie znowu pojawił się fioletowy czarodziej, nastraszył przeprawą przez las i znowu poszedł coś załatwić.
W lesie spotkali wielkie pająki, któe chciały ich zjeść, ale Miki zajął ich grą w karty (?) i udało im się uciec.
Potem orły przeniosły ich do Jeziorogrodu (miasta, które leżało na jeziorze, kto by się spodziewał). Ludkowie żyli tam sobie spokojnie i wesoło, ale przyszła nasza dwójka a Miki oznajmił że ich celem jest Sromotna Góra i pokonanie złego smoka.
Mieszkańcy się wystraszyli i odradzali im dalszą wędrówkę, ale tamci chcieli być bohaterami więc leźli dalej. Wspinali się po zboczu góry aż promień słońca oświetlił im sekretne wejście.
Smok był zielony i mówił przez sen: "Mamusiu! Dlaczego nikt mnie nie lubi?"
Obudzili go gongiem. Smok się wściekł i poleciał spalić Jeziorogród, a w tym czasie Donald i Miki czmychnęli ze skarbami.
POtem wkurzeni mieszkańcy rzucili się na nich. Ale zjawił się Kwandlaf. Rzucił zaklęcie i przywrócił ich do domcia.
Jednaaaaakkkkk......
Kiedy dowiedział się, że Miki ma pierścien stwierdził, że to Pierścień Władzy i trza go zniszczyć w ogniu Góry Oznaczenia.
Znowu wziął ich do Śródświata a ja chyba pokuszę się o napisanie dalszego ciągu tego komiksu w ten właśnie sposób.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top