Adam

Adam...

Ehhh...Jest najcichszy i najspokojniejszy...Jest demonem tylko w połowie więc nie jest czystej krwi...Szkoda mi go...Często jest zamknięty w sobie...Był molestowany gdy miał 5 lat, przez swojego wuja. Jego rodzice zginęli przez pożar...Demonem stał się przez daleką rodzinę jego moc ukazała się gdy miał 4 lata. Po jakimś czasie mieszkania  z molestującym go wujkiem miał dość i pierwszy raz przelał krew, mieszańcy nie muszą zabijać... Ale on po prostu nie wytrzymał. Później wzięli go do domu dla wyjątkowych bo dowiedzieli się o jego mocach. Nie ma ich dużo ale ma, np. Potrafi wysłać koszmar do danej osoby wzrokiem albo po prostu dać jej niepokojące spojrzenie...Nawet mnie czasem przestraszy, potrafi też czytać w myślach i się teleportować i inne tego typu rzeczy... Adam jest brunetem o brązowo-żułtych oczach. Zazwyczaj jest smutny i pogrążony w własnym świecie ale przy nas potrafi się szczerze uśmiechnąć. Jest mała grupka jego wielbicielek...Tylko z powodu że jest samotnikiem i ma wszystko w du...gdzieś ... Mieszka tam gdzie chłopaki... I jest starszy ode mnie ale młodszy od innych z klasy...Bardzo go lubię, tak jak innych.

----------------------------Ogłoszenia satanistyczne (XD)-------------------

To chyba najkrótszy opis...I ostatni, mam nadzieje że się podobał. A w środę zrobię już normalny rozdział... To do zobaczenia!



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top