Doyoung (NCT)

For young_ajga

************

Siedziałaś w kawiarnii. Lubiłaś ją chociaż było tam strasznie tłoczno. Ponieważ dopiero co przyszłas przeglądałaś menu. Byłaś tu nie raz więc nie miałaś problemu z wybraniem napoju. Z powodu że było tłoczno czekałaś na kelnera dłużej niż bys chciała. Owiele dłużej. Czekając i pisząc opowiadania na wattpadzie poczułaś, że ktoś się na ciebie patrzy. Rozglądałaś sie i nic, więc wróciłaś o poprzedniej czynności. Chciałas już wyjść i już byłaś przed drzwiami, ale zatrzymała cie kelnerka i powiedziała , żebys ponownie zajęła stolik, a ona zaraz przyjdzie. Nie chciało ci się wieżyć,ale jesteś człowiekiem, więc jej nie odmówisz i bardzo chciałas napić się kawy. Usiadłaś ponownie na swoim miejscu i znów poczułaś jak ktoś na ciebie patrzy. Ahhh nie, przepraszam. Zwrócilaś uwagę, że ktoś na ciebie patrzy, bo czułaś to przez cały czas od momentu gdy po raz drugi spojrzałas w ekran swojego telefonu w celu napisania opowiadania. Rozejrzałaś się ponownie i ponownie nikogo nie zauważyłaś. Gdy już kierowałaś wzrok w stronę menu zauważyłaś, że jakiś chłopak w kapturze na samym końcu kawiarnii na ciebie spogląda. HA MAM CIĘ. Pomyślałaś. Odwrócilas wzrok na twój zegarek. Teraz jakby miał cie ktoś zapytać to bez ponownego spojrzenia mu nie powiesz, bo widziałaś, ale nie przyswoiłaś tego do swojej główki. Ahhhhh cała ty. Nagle podeszła do ciebie kelnerka. NARESZCIE ILE MOŻNA CZEKAĆ??-pomyślałaś.
-Tak więc co pani zamawia?

-Poproszę karmelową kawę latte.

-Dobrze na miejscu czy na wynos.

PO CO SIE PYTASZ CZY NA MIEJSCU CZY NA WYNOS JAK SIEDZE?!?!

-Na miejscu.-odpowiedzialas z uśmiechem. Heh sztucznym.

-Dobrze za pięć minut powinna być gotowa.- powiedziała i odeszła.

Czekałam z telefonem przyczepionym do twarzy, bo jak sie jest kpoperką to tak jest. Ale cuż zrobisz?? Po pięciu minutach tak jak powiedziała kelnerka przyszła z moją kawą. Więc zaczęłam pić. Gdy już wypiłaś zawołałaś kelnerkę i poprosilaś o rachunek. Przyszła bardzo szybko. Zapłaciłaś, wzięłaś rachunek nie patrząc na niego i wyszłaś. Wrócilaś do domu. Okazało się, że jak wyszlas z domu o 14.37 wrócilaś o 21.03. Cudnie. Poszłaś sie myć itd. Wieczorem chcialaś obejrzeć film, ale przed tym cos cie zatrzymało. Otóż mała zwinieta karteczka pod twoim płaszczem. Podnioslaś ją i rozwinęłaś. Zobaczyłas, że to twoj paragon i, że coś na nim jest. Odwrócilas na drugą stronę.

*** *** ***
~Chłopak w kapturze

************
Następnego dnia zadzownilaś. Bylas ciekawa kim on jest. Umówilaś się na kawę w tej samej kawiarni co byłaś wczoraj. Poszłaś. Czemu by nie? Czekałaś na miejscu na końcu kawiarni. Usiadłas tam bo chłopak cie poprosił. Wkońcu przyszedł.

-Cześć.- powiedział i zdjął kaptur.
Teraz moglas mu się przyjrzeć. Był naprawdę przystojny. Bardzo przystojny.

-Hej.- odpowiedziałaś cicho i pewnie cala czerwona.

**********

1 rok później

-Oppa, a pamietasz jak się poznaliśmy?

-Tak, a najlepiej pamiętam, że jak mnie zobaczylas cała się zarumieniłaś.

-Ojjj Doyoung!!-zaczęłaś się śmiać.

-Ojjj [T.I]!!!- powiedział chłopak całując cię namietnie.

_______________________________________

Nwm jak wyszło. Mam nadzieje, że się spodoba. Pierwszy raz piszę coś takiego. Napiszcie proszę czy jest okej. Z czasem pewnie się poprawię.

(Na koniec for young_ajga Doyoung)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top