Ciężka noc i namiętny poranek

18+W rozdziale jest bardzo dokładny opis sytuacji dla dorosłych więc jeśli  nie czujesz się gotowy to nie czytaj :) do połowy można śmiało czytać ☺️

Sasuke:
Obudziłem się około 2 w nocy poprzez silne pulsowanie w mojej głowie. Duża ilość sake nie jest moim sprzymierzeńcem. Zacząłem się rozglądać za szklanką wody i po chwili zorientowałem się ze obok leży ona...

Leżała tyłem do mnie, księżyc padający za oknem delikatnie oświetlał jej bladą skórę, oddychała spokojnie i równomiernie. Każdy moment zapisywałem w głowie jak bym się bał że nigdy go już nie zobaczę.
Leżała z jedną nogą podwiniętą pod klatkę piersiową przez co jej pośladki dość mocno się wyeksponowały.
-cholera
Poczułem w swoim brzuchu do tej pory nie znane mi uczucie i odwróciłem się znów na plecy by nie pożerać jej wzrokiem.
W mojej głowie zaczynały wracać wspomnienia z tej nocy, rozmowa z nią i to że prawie ją pocałowałem. Przez co moje serce gwałtownie przyspieszyło.
Za żelem prowadzić monolog we własnej głowie jak by miało to jakiś sens.
-Ta cała sytuacja na pewno wynikła przez ilość wypitej sake... Ja nie jestem zdolny do pokochania jej, tak to na pewno ilość sake...
Wstałem najciszej jak potrafiłem chociaż ilość alkoholu wypitej tej nocy na pewno to nie ułatwiała. Wziąłem wodę i stanąłem na balkonie a zimny wiatr przyjemnie ochładzał moje rozgrzane ciało.
Patrzyłem na miasto które było zupełnie puste o tej godzinie a pod balkonem snuły się pojedyncze koty.
Konoha bardzo zmieniła się od czasów wojny, miasto stało się dużo bardziej spokojne oraz zadbane, ludzie stali się szczęśliwsi chociaż w ich oczach dalej widać strach.
Nagle usłyszałem szelest, odwracając się zobaczyłem że Sakura przewróciła się na plecy, teraz widziałem ją całą, jej piękne długie nogi, idealny brzuch który było widać ponieważ jej dresowa piżama delikatnie się podwinęła. Twarz która była piękna i delikatna, jej usta były delikatnie rozchylone, jej sen był spokojny.
Postanowiłem się położyć obok by nie obudzić jej przypadkiem jakimś hałasem.  Po drodze zdjąłem koszulkę ponieważ miałem wrażenie że moje ciało płonie.
Położyłem się na boku patrząc na jej twarz. Nie wiem ile czasu już minęło ale nie mogę przestać się na nią patrzeć, jest tak drobna a za razem tak niesamowicie silna.
Zrozumiałem że mam ochotę ją objąć gdy...

Sakura:
Czułam jego wzrok na sobie, nie śpię już około 20 minut, obudziła mnie ogromną chęć na napicie się wody ale 1 co wyczułam to jego czakrę oraz spojrzenie które zobaczyłam poprzez minimalnie uchylone oczy.
A gdyby tak... Się zabawić...
Zdecydowanie nie byłam jeszcze trzeźwa ale chęć sprawdzenia czegoś przewyższyła twoją wstydliwość.
Niby przerażając się na brzuch przybliżyłam się do niego. Dzieliło mnie od niego zaledwie pół metra. Usłyszałam jak nabiera dużo powietrza w swoje płuca po czym je powoli wypuszcza jak by się bał że mnie to obudzi. Leżąc tak przypominały mi się sceny z balkonu z minionej nocy.
-mam wrażenie że nasza relacja jest mega porąbana... (pomyślała)
Po upływie kolejnych paru minut o robiłam się tak by przysunąć się jeszcze bardziej i leżałam tyłem do niego, teraz dzieliło nas zaledwie 20cm?.
Wydaje mi się że słyszę bicie jego serca.

Sasuke
Mam wrażenie że zaraz odejdę od zmysłów, nie chce wstać, ale zupełnie nie wiem co zrobić w takiej sytuacji, jej pupę dzieli zaledwie kilka centymetrów ode mnie a nie mam jak odwrócić się na plecy bo wtedy spadnę z łóżka.
-kurwa, przeklinałem w myślach
Mój puls przyspieszył i mam problem z tym by się uspokoić.
Teraz widzę każdy szczegół z bliska. Czuję kwiatowy  zapach jej szamponu co doprowadza moje zmysły do szaleństwa.
-Ona i tak śpi...
Odważyłem się i przybliżyłem się na tyle że nasze ciała stykały się, objąłem ją ramieniem.
-nie będzie jutro tego pamiętać...
Nagle jej tyłek mocniej przywarł do mojego krocza na co poczułem silne ciepło w dolnej partii brzucha. Wiedziałem że muszę coś zrobić bo inaczej oszaleje.
Nagle usłyszałem cichy jęk jak by się przebudzała więc najszybciej jak potrafiłem odwróciłem się na drugą stronę.
-Wiem że nie śpisz Sasuke.
Nie odezwałem się, ona nie spała... Czuła wszystko, czuje pierwszy raz od dawna stres.
-Ładnie to tak podglądać ludzi podczas snu?
-Jak długo nie śpisz?
-jakieś 40 minut zaśmiała się dziewczyna.
Sakura:
Haaaaa! Punkt dla mnie, czyli działam nie tylko na jego nerwy!
Delikatnie przesunęłam się i położyłam się na plecach tak by zrobić mu miejsce i by miał więcej przestrzeni.
-Nie możesz spać Sasuke?
-Obudził mnie ból głowy skwitował krótko.
Po chwili Również położył się na plecach.
-A już jest lepiej...?
Na co lekko pokiwał głową.
-Czy ja Cię obudziłem?
-Nie zdecydowanie to kac, wstałam zdecydowanym ruchem idąc po butelkę z wodą po czym usiadłam po turecku na łóżku. Nie czułam się skrępowana, aż dziwne bo to pierwszy raz gdy jestem z jakimś mężczyzną w nocy w jednym łóżku.
Wzięłam dużego łyka wody i od razu poczułam się o niebo lepiej.
-Chcesz trochę?
Czarnooki pokiwał głową po czym sam wziął kilka dużych łyków i razem położyliśmy się na łóżku.
-Ale będziemy mieć jutro kaca...
-Być może...
No świetnie teraz znów jest zimnym dupkiem gdzie przed chwilą emanował uczuciami.
-zagramy w grę?
Chłopak spojrzał na mnie pytająco.
-zadawajmy sobie pytania, odpowiadamy tylko prawdę lub pijemy łyk wódki,  wyciągnęłam butelkę z pod łóżka na co czarno Oki zrobił duże oczy.
-Możemy
-Ok to ja zacznę, jaki jest Twoja ulubiona pora roku?.
(dziecinada pomyślał chłopak ale może się dowiem czegoś ciekawego)
-Zima, ile godzin spędzasz średnio w szpitalu?
Ohooo nie ma mowy że mu odpowiem, zaraz będzie gadane że się przemęczam ale prawda jest taka że czasem jestem na zmianę po 40h i litrach kawy.
-To ja się napije...
Wzięłam łyka wódki który lekko mnie skrzywił.
-Na jak długo wróciłeś? Powiedziałam zanim pomyślałam?
-Na zawsze, będę opuszczał wioskę tylko na czas misji. Czy coś Cię łączy z Kibą?
Spuściłam głowę.
-Nie, spotykaliśmy się chwilę lecz ja nie potrafiłam się zaangażować i nie potrafiłam nawiązać bliskości. Całowałeś się kiedyś?
Sakuke
Nie chce odpowiadać na to pytanie dziewczynie obok której leżę w łóżku tym bardziej że robiłem to raz w życiu i nie do końca z własnej woli ponieważ karen na mnie polecała.
-tym razem moja kolej na picie.
Wziąłem łyk napoju, różowo włosa się zarumieniła. Wydaje mi się że też nikogo do siebie nie dopuszczała.
Wymieniliśmy wiele kolejnych głupich pytań aż wreszcie zadała mi pytanie które mnie zmrziło
-Chciałeś mnie pocałować, dlaczego mnie przytuliłeś.
-Ja... Tak, to był chyba alkohol... Dużo wypiliśmy. Powinniśmy iść spać Sakura zaczyna świtać.
-Mhm...
Widziałem smutek który zagościł na jej twarzy. Znów trochę wypiliśmy bo prawie całą butelkę.
-Coś nie tak?
-Nie, ja po prostu myślałam...
-Tak?
-Że Ci się podobam, zresztą to nie ważne... Dobranoc Sasuke...
-Bo Bardzo mi się podobasz. Powiedziałem nim zdążyłem to w ogóle przemyśleć. Na co dziewczyna odwróciła się w moja stronę,
Nie wytrzymałem całe napięcie tej nocy, ilość alkoholu we krwi oraz pragnienie wzięło górę nad moim panowaniem.
Przyciągnąłem ją do siebie składając pocałunek na jej ustach. Dziewczyna wyraźnie się mocno zdziwiła ponieważ jej mięśnie się spięły lecz po chwili odwzajemniła delikatnie pocałunek.
Z każdą chwilą pocałunek był bardziej namiętny a do tego dołączyły nasze języki. Jednym sprawnym ruchem przyciągnąłem ją tak że teraz leżała na mnie. Oderwaliśmy się od pocałunku dysząc ciężko.
Jej oczy były pełne iskier a policzki rozpalone.
-Ja, ja nigdy... Nie całowałam się... Ja...
-Przestań, nie mogło być lepiej...
Wysiliłem się na uśmiech by dodać dziewczynie otuchy i dałem jej dłoń na policzek który delikatnie masowałem kciukiem. Zarówno ja jak i ona leżeliśmy w ciszy patrząc sobie w oczy.

Poniżej jest już scena dla dorosłych!

Sakura:
To co się działo doprowadzało mnie do wrzenia w całym ciele, nawet moje sny nie były tak gorące... Czułam silne podniecenie a w brzuchu tak silny żar że myślałam że zaraz wybuchnę.
Raz się żyje... Najwyżej będę tego żałować całe życie.
Usiadłam na niego okrakiem na co chłopak wyraźnie spiął szczękę. Patrzył na m je wyczekująco
Delikatnie zaczęłam całować jego szczękę idąc w kierunku ust na co chłopak mocniej przycisnął mnie do siebie pogłębiając pocałunek, miałam wrażenie że moje całe ciało pulsuje a jego dłoń gładziła moje plecy, na pośladkach poczułam jego męskość która szybko zaczynała rosnąć...
Zaczęłam poruszać biodrami na co wydał z siebie cichy jęk  aprobaty. Jeździłam paznokciami po jego klatce piersiowej a jego oddech przyspieszał w każdej sekundzie.
Sasuke:.
Nie mogłem już dłużej, była piękna, idealna i niesamowicie potrzebowałem jej bliskości teraz.
Odwróciłem ją tak że teraz ja leżałem nad nią,  zacząłem całować jej szyję schodząc w dół do obojczyków na co dziewczyna wydała z siebie cichy jęk a mnie to tylko napędzało. Złapałem brzeg jej bluzki a ona pomogła mi się jej pozbyć. Widziałem jak odwraca wzrok i rumieni się
-Jesteś niesamowicie piękna.
Jej piersi były piękne, pełne ale nie bardzo duże. Moje podniecenie było widać już gołym okiem przez luźne spodenki ale nie przejmowałem się tym, liczyła się tylko ona. Zacząłem składać pocałunki od obojczyka w dół w między czasie masując jej lewa pierś na co dziewczyna lekko jęczała. Wziąłem w usta jej prawy sutek kręcąc na nim okręgi językiem a dziewczyna wyginała biodra w moja stronę.
Schodziłem pocałunkami coraz niżej i niżej na co dziewczyna sapała coraz głośniej a udem masowała moje przyrodzenie, czułem że jestem blisko więc musiałem działać delikatnie. Złapałem materiał jej spodenek i majtek.
-Mogę?
Dziewczyna zarumieniła się i lekko uniosła biodra.
-Sasuke, ja nigdy nie.. Nie kochałam się z nikim... Ja nie umiem...
-Ja też i wróciłem do niej by złożyć pocałunek na jej ustach.
Dziewczyna mocno mnie zszokowała gdy nagle zdjęła mi spodenki łapiąc mnie za męskość na co mocno sapnąłem.
Sakura:
Czułam jak mnie rozsadza byłam o włos od jakiejś lawiny. Dłonią starałam się sprawić mu jak najwięcej przyjemności między pocałunkami. Oby dwoje drżeliśmy z przyjemności. Chłopak nagle położył się między moimi nogami na co odruchowo chciałam je połączyć.
Jego usta jednak zaczęły delikatnie całować, pieścić i ssać moją lechtaczkę, jęczałam coraz głośniej a miałam wrażenie że moje ciało ma 100 stopni. Gdy nagle przestał poczułam lekki smutek ponieważ byłam o włos od silnego orgazmu. Wiele czytałam na ten temat ale nigdy nie miałam okazji go doświadczyć.
-proszę sasuke nie przestawaj...
-sakura czy ty na pewno tego chcesz? Nie chce byś żałowała swojej decyzji.
Pocałował mnie delikatnie.
-Bardzo tego chce...
Sasuke:
Ułożyłem się między jej nogami i zacząłem ją delikatnie masować tam swoim penisem. Ona wypychała biodra w moja stronę więc powoli zacząłem w nią wchodzić. Wiem że kobiety boli pierwszy raz więc starałem się robić to jak najdelikatniiej. Ona była najważniejsza a zaczynało do mnie docoerać że nie chce już nigdy innej kobiety.
-Ssss
-już skarbie... Pogładziłem ją po policzku
-skarbie?  Różowo włosa delikatnie się spieła co poczułem na swoim penisie.
-nie chce już nigdy innej kobiety Sakura.
Różowo włosa wtuliła się we mnie a nasze ciała zaczęły się ruszać coraz szybciej, jej jęki stawały się coraz głośniejsze a ja czułem że długo nie wytrzymam. Jej ciało zaczęło drzeć a z ust wydobył się głośny jęk przez co i ja nie musiałem długo czekać i doszedłem w niej.  Pocałowałem ją namiętnie  obejmując w pasie.
-będziesz moją panią Uchiha Sakura.
Pocałowała mnie namiętnie.
Zaczęły padać na nas pierwsze promienie słońca a ona zasnęła w mych ramionach po czym sam zapadłem w sen.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top