4.

-Ehm- ktoś wszedł do mojej sali, odsunęłam się szybko od niego i spojrzałam na ktosia

-Haru? Co ty odwalasz z tą dziewczyną?-spojrzał na nad

-Reko! Ty skurwielu! Zginiesz! Jak mogłeś powiedzieć że Amy nie żyje!? Ty....ty!-Nie dałam dokończyć mu zdania patrząc na biednego czerwonookiego chłopaka

-Haru uspokój się......on chciał nas pogodzić......-Szepnęłam Reko widocznie był trochę zdziwiony

-To jest Amy?-Zapytał, a Haru pokiwał głową na tak, czerwonooki podbiegł do mnie i mocno mnie przytulił, na co zdziwiona spojrzałam na niego i tez przytuliłam, nagle dostałam sms, to był sms od mojej byłej dziewczyny, był z nią Haru.....całowali się......wybiegłam z sali i wbiegłam na dach szpitalu, patrzałam przed siebie

-dlaczego on mnie okłamał...-wyszeptałam

-Czy do prawdy nie mogę się nigdy zakochać?...-szepnęłam znowu

-To nie jego wina.....to jest przerobione zdjęcie...-Wyszeptał głos, odwróciłam się i zobaczyłam siedzącego przy krawędzi chłopaka, miał czarne włosy i fioletowe końcówki, był cały ubrany na czarno, oczy miał bardzo ciemne granatowe

-K-Kim j-jesteś!?-Wrzasnęłam, a chłopak wstał

-Jestem Nex jestem bratem Maxer'a tak tego zboczeńca- Szepnął

-Ale i tak mam dosyć...on...on odebrał mi miłość, a teraz chce się przyjaźnić, a ja jak głupia go kocham!- Wrzasnęłam, nagle na dach wbiegli lekarze

-Odejdź od krawędzi chcemy ci pomóc...- Odpowiedział jeden z lekarzy, nagle na dach wbiegł Haru

-Amy! Odejdź od krawędzi! Proszę chce z tobą porozmawiać!- Krzyczał, ale ja zrobiłam krok w tył i poczułam że spadam, zamknęłam oczy i nagle, krzyki ból i ciemność

Pov. Amber

Zobaczyłam jak Amy spada w dół, uderzyła o chodnik, podbiegłam do niej szybko i zaczęłam nią potrząsać

-Amy.....Amy obódź się proszę!...-Krzyczałam ale to nic nie dało, poddałam się jednej decyzji..........pocałowałam ją niestety dalej coś do niej czuje......ale nie mam ochoty z nią być

Pov. Haru

Zbiegłem na dół i zobaczyłem ja Amy całuje jakaś dziewczyna.....czekaj to Amber! Podbiegłem i ją odepchnąłem

-Normalna jesteś!?-Wrzasnąłem, a lekarze ją wzięli i wbiegli do szpitala

-Ona była ze mną! Nie radze ci się z nią kumplować to zwykła ździra i tyle!-Wrzasnęła i mnie pocałowała

Pov.Nex

Usłyszałem jak Amber drze sie i jak całuje Haru, a on.......on odwzajemnił nie wierze on krzywdzi Amy.......co za skurwiel........podbiegłem do niego i odepchąłem ją od niego

-Amber cie nie kocha! Ona chce być z tobą bo jesteś bogaty! A ostatnio mnie biła! Amy cie kocha! A ty odpierdalasz takie rzeczy!?-Wrzeszczałem po nim

-S-Skąd ty t-to.....-Nie dokończył

-On kłamie!- no i zaraz skończy się jej życie

-Nie kłamie!- Pokazałem rany

-Ona udaje że cie kocha!- Haru wbiegł do szpitala, a ta szmata.........gdzieś uciekła dziwka jebana.....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ehm............ne ma mnie

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top