2.
Okazało się, że to był sms z tej aplikacji, weszłam i zmieniłam opis
,,Hej.....jestem Amy....mam 16 lat.....mam brązowe włosy i białe końcówki.....oraz czekoladowe oczy.......dużo razy byłam w szpitalu.....zapytasz pewnie czemu?...eh.....cierpie na chorobę zespołu Touretter'a......tylko, że ja akurat.....mam tak że gdy zaczynają zauważać nauczyciele że coraz bardziej mam tiki od razu dzwonią do moich rodziców i pokaretke.........dużo osób z mojej klasy się ze mnie śmieje.....przez co?....właśnie przez to......gdy coś pisze od razu mi skacze oko....tak....ale wracając.......straciłam moją ukochaną osobe.....była jedyną osobą jaką miałam....okłamała mnie......eh....nie ważne.......po prostu nie powinnam żyć.....,,
Zmieniłam nazwę która brzmi teraz tak
†Lonely girl† nagle zauważyłam, że ktoś do mnie pisał dwie minuty temu
₱Hanahaki56₱:
Hej
Trochę dziwne że nie znana osoba która nazywa się ,,Hanahaki,, do mnie pisze, ale czekaj czy Hanahaki to nie jest choroba nie odwzajemnionej miłości przez co można umrzeć?
†Lonley girl†:
Em....hej?
Tak wiem dziwnie się czuje pisać z nieznaną osobą
₱Hanahaki56₱:
Jak tam? Czemu zmieniłaś nazwę?
Teraz to się bałam przecież nie była obecna ta osoba
†Lonley girl†:
Bo mogę? Po drugie jak masz na imię?
No co ciekawa jestem, nagle wyskoczyło mi
₱Hanahaki56₱ obecny(a) był 5 sekund temu
Odłożyłam telefon i wyszłam z sali, chciałam iść do łazienki, gdy tam weszłam usłyszłam że ktoś się dusi, zapukałam do jednych drzwi łazienki i duszenie się ucichło, otworzyłam drzwi i zobaczyłam chłopaka, było dużo krwi i płatek kwiatów, przestraszyłam się ale nie uciekłam, chłopak spojrzał na mnie, a po jego policzkach płynęła krew, a z jego buzi wypadały płatki kwiatów zmieszane z krwią, kucnęłam przed nim
-Hej....już dobrze...nic się nie dzieje......-uspokajałam go ale to co się stało to się tego nie spodziewałam, chłopak mnie przytulił, podałam mu chusteczki, a on je wziął i wytarł krew
-D-D-Dziękuje...-Wyszeptał, pomogłam mu wstać , zaprowadziłam go pod jego sale, chłopak mnie przytulił i wszedł do swojej sali, weszłam do łazienki, załatwiłam swoje rzeczy i poszłam do swojej sali, wzięłam telefon i spojrzałam na wyświetlacz, zobaczyłam że mam dwa powiadomienia od niego, weszłam i przeczytałam
₱Hanahaki56₱:
Dziękuje...gdyby nie ty już dawno bym nie żył...
Jesteś mega osobą......
Pisze...
Gdy tylko to przeczytałam uśmiechnęłam się do telefonu jak tatka kretynka, nagle dostałam kolejną wiadomość
₱Hanahaki56₱:
A na imię mam Haru
...zaraz TO ON BYŁ TYM CHŁOPAKIEM W TOALECIE?!
†Lonley girl†:
TO TY BYŁEŚ TYM CHŁOPAKIEM W ŁAZIENCE!?
₱Hanahaki56₱:
Nooo tak...
Ojć chyba go uraziłam, o nie
†Lonley girl†:
Przepraszam...
Odpisałam i zobaczyłam że pisze
₱Hanahaki56₱ dodał(a) cię do grupy §rodzinka Haru§
≈Reko≈: Haru, kto to?
<Maxer>: Mogę ją zgwałcić?
∅Nex∅: Jezu Maxer jesteś tu jedynym zboczeńcem!
<Maxer>: Mów za siebie! :<
₱Hanahaki56₱: Spokój! †Lonley girl† to jest Amy, Amy to są moi kumple jak widzisz pojebusy, jest jeszcze tutaj kilka osób ale nie są obecni
†Lonley girl†: I ja mam tu żyć z wami? Boże ale...
†Lonley girl† opóścił(a) grupe
§rodzinka Haru§
₱Hanahaki56₱:
Czemu opuściłaś :c
†Lonley girl†:
Bo to zboczeńcy!
₱Hanahaki₱:
Czyli uważasz, że jestem zboczeńcem! Świetnie!
†Lonley girl†:
Nie!....
₱Hanahaki₱ zablokował(a) cie
Odłożyłam telefon, a po moich policzkach spłynęły samotne łzy
-Poważnie trace wszystkich...-Nagle dostałam sms'a
≈Reko≈ dodał(a) cie do znajomych
†Lonley girl† zaakceptował(a) prośbę o znajomość
≈Reko≈:
Co jest? Czemu opuściłaś grupę?
†Lonley girl†:
Nie ważne.....a powiesz Haru by się nie obrażał?....i mnie odblokował?...
≈Reko≈:
Jasne
Minęło kilka minut, a chłopak nie odpisywał, spojrzałam na godzinę....była 22:50 eh.....pójdę spać......, podeszłam do swojej szafki i się przebrałam, nagle usłyszałam jak pierdylialt powiadomień przychodzi, podeszłam zobaczyłam
₱Hanahaki56₱:
Żyj kobieto żyj!
Przepraszam nie zostawiaj mnie! Nie umieraj!
Jeśli zginiesz to ja się zabije!
Pisze...
†Lonley girl†:
REKO COŚ TY MU NAPIERDOLIŁ?!
≈Reko≈:
No że umierasz hehe
≈Reko≈ był(a) 2 sekundy temu
Zabije go....odłożyłam telefon i poszłam spać
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A RAMDZAM DZAM A RAMDZAM DZAM A GULI GULI RAMDZAM DZAM NE PYTAJCIE
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top