Pragnienie
(De: Nowy wygląd ZSRR i ||| Rzeszy oraz Wilkołak :3
Ice:*widzi wilkołaka/zawał*
De: em..... Czy jest na sali lekarz? )
Per. ZSRR
ZSRR
Jak to оборотень! (Wilkołak!)
|||r
Sam nie wiem!
Patrzyłem przerażony na Rzeszę, pięknie jeszcze powiedzcie że jednorożce istnieją!
ZSRR
Co on tu robi?
|||r
Pewnie pilnuje tego miejsca, ale coś jest nie tak...
ZSRR
Co masz na myśli?
|||r
Widziałeś jego oczy?
ZSRR
Tak
|||r
Takie oczy mają kiedy już kompletnie zdziczeja, trochę czasu minęło od jego ostatniej przemiany, instynkty przejęły nad nim kontrolę. Kim kolwiek był ta osoba raczej już nie wróci.
ZSRR
...
Żal mi się zrobiło trochę tej osoby, żeby tak nie panować nad sobą i nad swoimi czynami...
ZSRR
To co teraz zrobimy?
|||r
Musimy się przekraść jakoś koło niego.
Rzesza zaczął chodzić tam i sportem rozmyślając. Nagle wpadł mi do głowy genialny pomysł, zacząłem grzebać w plecaku. Po chwili znalazłem to czego szukałem i uśmiechnąłem się.?
Per. Rzeszy
Rozmyślam jak by tu odciągnąć tego przeklętego wilkołaka by ZSRR mógł spokojnie uciec do włazu. Normalnie bym z nim walczył, znam swoje możliwości i pokonałem nie jednego wilkołaka, lecz teraz powoli zaczynam "głodować" przez co nie jestem w pełni sił, mogę jeszcze wytrzymać maksymalnie tydzień zanim stracę kontrolę nad sobą. Zauważyłem że bolszewik wyciągnął coś z swojego plecaka.
ZSRR
Ej! Mam pomysł!
Powiedział to po czym podszedł do mnie i pokazał mi puszkę konserwy.
ZSRR
Może nie oswoimy go tym lecz napewno odwrócić jego uwagę!
Boże ten plan jest taki głupi i prosty że aż genialny!
|||r
Jesteś geniuszem! Teraz zrobimy tak. Ja wyjdę i rzucę to puszkę, jak wilkołak pobiegnie za nią to dam ci znać, jeśli żuci się na mnie to ty uciekniesz do włazu.
ZSRR
Pobry pom.... Zaraz Co?! Nie ma mowy nie zostawię cię samego z tą bestią!
|||r
Nic mi nie będzie dam sobie radę, to nie pierwszy wilkołak z jakim walczyłem.
Oby tylko mi uwierzył...
ZSRR
Dobrze, wieżę ci.
Odrazu przystąpiliśmy do działania. Ostrożnie otrzymałem drzwi i wyjąłem za nie, zauważyłem go czai się w mroku. Otworzyłem konserwe i rzuciłem jak najdalej od nas. Bestia szybko wyczuła zapach mięsa i pobiegła w moją stronę. Byłem gotowy na uderzenie liecz zamiast niego poczułem jak sowiet pociągnął mnie do środka i zamknął drzwi.
|||r
CO TY WYP....!!!
Szybko zakrył mi dłonią usta przez co niechcący go ugryzłem, a on szybko odsunął dłoń ode mnie powstrzymując się od krzyku. Co prawda rana nie była głęboka ale nie raz ugryzłem się w język i wiem jak ostre mam kły. Po chwili poczułem smak krwi w ustach, jego krwi, była taka słodka, i gorzka zarazem. Jeszcze nigdy nie czułem takiego smaku. Poczułem jak instynktownie moje kły się wydłużyły i paznokcie zamieniły się w szpony. To była zaledwie kropla krwi a już poczułem jak odzyskuje cześć sił. Bolszewik po chwili podszedł do mnie i chwycił po czym pociągnął mnie do drzwi i wybiegliśmy z sali w przeciwnym kierunku niż pobiegła bestią. Po dłuższej chwili biegu dotarliśmy do wielkiej bramy. Na szczęście była otwarta więc odrazu po tym jak weszliśmy do sali ruszyłem do dźwigni. Gdy uruchomiłem mechanizm stalowa krata odgrodziła nasze pomieszczenie od korytarzu w którym grasowała bestja. Oboje usiedliśmy na podłodze zmęczeni czlym tym bieganiem. Nadal mam w ustach smak krwi ZSRR. Mam taką ogromną chęć napić się jego krwi. Staram się panować nad sobą lecz nie wychodzi mi to naj lepiej nie mogę schować kłów ani szponów. Sowiet przygląda mi się że strachem i smutkiem w oczach. Nie wiem jak długo będę miał kontrolę nad swoim czynami, nie chcę go skrzywdzić...
Per. ZSRR
Rzesza dziwne się na mnie patrzy odkąd mnie ugryzł przez przypadek. Gdy patrzę na niego widzę jak bardzo walczy ze sobą by utrzymać kontrolę. A może bym......pozwolił mu napić się trochę mojej krwi?... Podszedłem do niego i usiadłem koło niego. On już miał pujść sobie gdzie indziej, lecz złapałem go za rękę i przytrzmałem. Powoli zacząłem ściągać płaszcz i uszatke. Boję się cholernie, ale z drugiej strony wiem że Nazi mnie nie skrzywdzi.
|||r
C-cco t-ty r-rob-bisz?!?!
ZSRR
Rób co musisz, ufam Ci.
Powiedziałem to rozpinajac koszulę i odsłaniając szyję. Lekko się zarómieniłem przez to. Nazista spojrzał na mnie przerażony, i zaczął się trząść.
|||r
O-oszalałeś?! Nie będę pić twojej krwi!!!
ZSRR
Nazi widzę że ledwo panujesz nad sobą, więc mniejmy to już za sobą!
Zauważyłem na jego twarzy lekki rumieniec, gdy tak na siebie patrzyliśmy poczułem znowu to dziwne uczucie.
|||r
D-dd-dobrze.
Per. 3 osoby
|||Rzesza powoli zbliżył się do ZSRR, oboje byli zestresowani. Rzesza powoli zbliżył swoją twarz do Związku Radzieckiego.
|||r
Gotowy?
ZSRR
D-da...
|||r
Spróbuj się trochę rozluźnić...
Po tych słowach jego usta były tuż przy karku sowieta. ZSRR czuł oddech nazisty na swoil karku. Nie minęła nawet minuta a Rzesza ugryzł go. ZSRR cicho jęknął z bólu, lecz po chwili przyzwyczaił się. Rzesza w tym czasie zaczął pić krew bolszewika, nigdy nie pił tak dobrej krwi, poprostu rozpływała się w ustach. Sowiet zaczął cicho sapać, cały ból przeistaczał się w przyjemność. Poczuł jak temperatura jego ciała wzrasta. ZSRR starał się powstrzymać by nie jęczeć, narazie mu to wychodziło. Chwilkę po tym Nazi nasycił się i wyciągnął kły z szyji przyjaciela, po tym polizał miejsce ugryźenia bo się szybciej zagoiło. W tym samym momencie ZSRR nie wytrzymał i jęknął.
ZSRR
Ah~
|||r
Z-ZSRR?! CZY WSZYSTKO GRA?!?!
Rzesza zaniepokojony reakcją przyjaciela złapał go za rękę i delikatnie ścisnoł, gdy przyjżał się twarzy przyjaciela sam zaczął się mocno rumienić.
|||r
P-przepraszam...
ZSRR
Nic *huf* się nie stało *huf*
ZSRR prubował się uspokoić po tym wszystkim. Nazista miał coś powiedzieć lecz w tym momencie coś uderzyło z impetem w kraty od bramy. Oba kraje spojrzały w to miejsce i zobaczyły rozjuszonego wilkołaka. Bestia patrzyła się na Rzeszę z nienawiścią, gdy przeniosła wzrok na sowieta był on pełen troski i smutku. Po chwili bestia odeszła kawałek od bramy i zasnęła przy ścianie.
ZSRR
Co się właśnie stało?
|||r
Nie mam pojęcia...
ZSRR
Rzesza słabo mi...
Po tych słowach komunista oparł się o Rzeszę i zasnoł. Nazi wziął jego płaszcz i odkrył ich po czym zbliżył się do niego i również oddał się w objęcia Morfeusza.
_______________________
(*) dla Zwiadowczyninr51 °\\\\\°
~De 💀🖤
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top