"Pogawędka" I Wyznanie W Barze *Lemon*

Per. ZSRR

Kiedy Rzesza poszedł się przebrać do łazienki ja starałem się ogarnąć kuchni-salon i ocenić zniszczenia. Cóż trzeba kupić nowe krzesła i drzwi do sypialni. Kiedy podszedłem bliżej do sypialni poczułem zapach krwi, zajrzałem do środka i zobaczyłem trzy zmasakrowane ciała żołnierzy. O mało nie zwróciłem śniadania. Wziąłem kilka głębszych wdechów i przykuc orłem obok, zabrałem jeden z nieśmiertelników i przeczytałem.

ZSRR
Hans.... Cóż, to nie był twój szczęśliwy dzień.

Spojrzałem na resztki bo inaczej tego nie dało się nazwać, podczas głodu Rzesza może nawet kogoś zjeść... Gdybyśmy zostali w tej krypcie dłużej to pewnie skończył bym jak oni...

|||Rzesza
ZSRR? Gdzie polazłeś?!

ZSRR
Tu jestem...

|||Rzesza
Mówiłem byś czekał w salo-....

Nazista zatrzymał się w drzwiach i patrzył na trupy.

ZSRR
Hans, John i Adam. Znałeś ich?

|||Rzesza
Ja.... Najlepsi z SS... Przyszli mi raport złożyć......

ZSRR
Ale trafili nie w porę...

Wstałem i spojrzałem z góry na niemca. Nie okazywał żadnych emocji co mnie lekko przeraziło.

ZSRR
Rzesza...? Wszystko gra?

|||Rzesza
Ja... Pójdę przekazać ludziom by tu posprzątali...

ZSRR
Rzesza...

|||Rzesza
Nie teraz ZSRR...

Mężczyzna ruszył do drzwi szybko podszedłem do niego i go złapałem za rękę. Nazista odwrócił się i szarpnoł rękę lecz trzymałem mocno, Rzesza spojrzał na mnie zły.

|||Rzesza
Puść mnie!!!

ZSRR
Nie dopuki nie powiesz mi co się z tobą dzieje!

|||Rzesza
HURE NIE DOTYKAJ MNIE KUNDLU!

ZSRR
...

To zabolało... Poczułem jak coś we mnie pęka... To bardzo boli... Puściłem go. Rzesza przez chwilę patrzył na mnie analizując co się właśnie stało. Spuściłem głowę, wyminołem go i ruszyłem do wyjścia, czułem jak łzy napływają mi do oczu.

|||Rzesza
S-Soviet! Czekaj!

Zignorowałem go już miałem otworzyć drzwi kiedy on złapał mnie za ramię i delikatnie pociągnął do siebie odsuwająć mnie od drzwi. Emocje wzięły górę, co on myśli sobie?! Spojrzałem na niego i warknołem.

ZSRR
Czego chcesz?!

|||Rzesza
Z-ZSRR... Ja n-nie chciałem.....

ZSRR
Napewno! Nie myśl sobie że jak mnie przeprosisz to będę łazić za tobą jak piesek z za panem!

|||Rzesza
J-ja tak n-nie myślę o tobie!

ZSRR
Ale się tak zachowujesz! Jak potrzebujesz czegoś to staram się ci pomóc, a kiedy chcę z tobą porozmawiać ty nie możesz bo блять(kurwa) nie masz czasu i nie życzysz sobie rozmawiać z "kundlem"!

|||Rzesza
S-Soviet to nie tak! N-naprawdę!

ZSRR
...ciężko mi w to uwierzyć.... Zmieniłeś się od tamtego spotkania...

Czułem jak jedna łza spływa mi po policzku, Rzesza patrzył na mnie zdziwiony, szarpnołem za klamkę i wyszedłem, z drugiej strony czekała Austria.

Austria
I jak z nim???

ZSRR
Żyje. A teraz zostaw mnie.

Warknołem na nią i udałem się do swojego tymczasowego lokum, zamknąłem drzwi i padłem na kanapę, momentalnie rozpłakałem się. Co za wstyd, ja wieki wudz rosyjski ronię łzy bo nazista mnie obraził, tylko dlaczego to aż tak... Boli? Jakby serce rozbiło się na miliard kawałków....

~Time skip 5 godzin~

Patrzę w sufin od godziny... Oczy mnie bolą od płaczu.... Muszę się napić... Chciałbym się upić do nie przytomności ale obiecałem dziecią że nie będę już pił nałogów.... Cóż... 10 butelek to nie dużo.... Prawda?

Wstałem, ruszyłem do łazienki i przemyłem twarz, spojrzałem na swoje odbicie, oczy nadal są trochę spuchnięte lecz nie tak bardzo... Poszedłem do drzwi i udałem się do baru, na początku zgobiłem się i trafiłem do teatru ale szybko odnalazłem go po śpiewie lekko upitych żołnierzy. Wszedłem do środka i rozejrzałem się trochę, zauważyłem kilku rosjan w tej bandzie niemców. Cóż, będzie kto miał mnie odprowadzić jak się upije. Podszedłem do baru i usiadłem na obrotowe krzesło.

Jedno krzesło dalej siedział jakiś niemiec już najwyraźniej zaliczył "zgon" gdyż obok niego stało 9 butelek piwa, chyba 3,5%. Spojrzałem na barana.

ZSRR
Poproszę butelkę wódki...

Barman
Z kieliszkiem?

ZSRR
Bez.

Barmam podał mi wódkę, sprawdziłem etykietę, uśmiechnołem się lekko gdyż dał mi 95% "Everclear", po 5 już przestanę kontaktować co uznałem za plus gdyż mniej wydam.

ZSRR
Poproszę jeszcze 2, zapłacę od razu.

Barman
To dawka śmiertelna nie mogę więcej Panu sprzedać, po akcenicie rozumiem iż Pan jest z Związku Radzieckiego lecz tu nie mogę bez pogwałcenia prawa...

ZSRR
*wzdycha* Rozumiem iż ta dawka jest śmiertelna dla ludzi lecz nie dla kraji....

Barman
N-najmocniej przepraszam...

Barman szybko podał mi butelki a ja zapłaciłem, jeśli nadal będą kontaktował po trzech to wezmę kolejną. Szybko odkręciłem i wypiłem pół butelki. Czułem się obserwowany, spojrzałem na żołnierzy lecz każdy zajmował się sobą, myślałem że mi się zdawało lecz wtedy usłyszałem znajomy głos...

|||Rzesza
ZSRR...?

Obróciłem się, Rzesza siedział obok, to on był tym żołnierzem co wypił te 9 piw. Wstałem. Już chciałem iść sobie lecz poczułem jak łapie mnie za rękę.

|||Rzesza
Z-zaczEkaj! ProsZę cię!

ZSRR
Na co? Na kolejne obelgi lub rozkazy? Podziękuję...

|||Rzesza
ZSRR ja nie konTroluje tego!

ZSRR
...co?

Rzesza nie kontroluje...? Ale czego?

ZSRR
O czym ty mówisz...?

|||Rzesza
O-od tamtego zEbrania nie czuJę niczego... N-nie umiem się Cieszyć z nIczego... C-czuje tylko złość....

ZSRR
...Jak to się stało?

Usiadłem na swoje miejsce, Rzesza spojrzał na mnie, mogłem dostrzec żal w jego oczach jak i smutek... Lecz wyraz jego twarzy "pokazywał" iż nie obchodzi go nasza rozmowa.

ZSRR
Rzesza... Jak to się zaczęło...?

|||Rzesza
Nie wiem.... Tylko tyle że czuję tylko złoś.... Nawet jak "śmieje się" to udaję bo nie czuję tego, tak samo smutek... Może tego nie widać bo jestem dobrym aktorem, ale coraz ciężej mi to idzie i już nawet nie czuję nic do syna... Dwa tygodnie temu stłukł sobie kolano to zamiast mu pomóc nakrzyczwłem na niego jaka z niego niezdara... Po dłuższej chwili dopiero zrozumiałem co zrobiłem... O-on mówi że mi wybaczył bo "źle się czuję" i to rozumie... L-lecz dalej płakał...

Patrzyłem na niego oszołomiony... Wstałem i przytuliłem go, mężczyzna nie odwzajemnił gestu tylko oparł głowę o moją klatkę piersiową.

ZSRR
Dlatego nie piłeś?

|||Rzesza
Ja... Ja nie zasługuje na życie...

ZSRR
O czym ty mówisz?

|||Rzesza
Już wcześniej byłem potworem, teraz nie czuję już niczego... Po co mam żyć? Tylko sprawia innym ból...

ZSRR
Nie! Gdyby nie ty nigdy bym nie odnalazł ojca!

|||Rzesza
Ale również nie przemienił byś się!

ZSRR
Ale wtedy nie byłbym w stanie pomóc Rosji z jego przemianą.

|||Rzesza
Rosja się zmienił?!

ZSRR
Da
Tydzień temu, za pierwszym razem chciał mi odgryźć rękę lecz szybko go uspokoiłem.

|||Rzesza
Rozumiem...

ZSRR
Rzesza, posłuchaj. Przepraszam że wcześniej się na ciebie wydarłem, poniosło mnie i nie wiedziałem przez co przechodzisz...

|||Rzesza
Nie musisz mnie przepraszać.

ZSRR
Ale chcę i czuję że muszę. Nie chcę się z tobą kłócić. Jesteś dla mnie jak brat. Zrobię wszystko by ci pomóc z tym.

Rzesza patrzył na mnie, zapewne nie spodziewał się że powiem coś takiego. Wziąłem wódkę i kieliszki zza baru nalałem do obu po czym podałem jeden Rzeszy. Ten wziął go niepewnie i spojrzał na mnie.

ZSRR
Za nas Bracie.

|||Rzesza
Za nas... Bracie.

Obaj wypiliśmy szota, oczywiście odrazu po nim poszedł następny....

~trzy i pół butelki później~

Ten cały alkohol zaczyna mi uderzać do głowy. Rzesza już dawno opił się po wypiciu pół butelki, ja wypiłem trzy.

|||Rzesza
SoVIet~ ChODź oDprOwAdZis mne!~

ZSRR
Nie naJgorsZy pomYsŁ.

|||Rzesza
A zAneSEs mne?~

ZSRR
Tak, bo Sam tAm nie doJdziesz...

Wstałem i podeszłem do Rzeszy, ten wystawił w moją stronę ręce jak dziecko, już miałem go wziąść na ręce kiedy ten zabrał mi uszatkę, strząsając głową zrzucił swoją i założył moją uśmiechał się jak dziecko, wziąłem jego czapkę i przypiołem do paska, wziąłem "dziecko" na ręce w stylu panny młodej i ruszyłem do jego lokum.

|||Rzesza
ZSLL~

ZSRR
Da?

|||Rzesza
WiEsz zE jeSteS pzYstoNy? ~...

ZSRR
Rzesza za dużo alkoholu wypiłeś...

|||Rzesza
ZdLadzIt ci SeklEt?

ZSRR
Jaki?

|||Rzesza
IcH lebE dEch SoFiet~

ZSRR
Zaraz co?!?!

Rzesza złap mnie za podbródek i cmoknołw usta po czym odsunął twarz patrząc na mnie głupkowato.

(nie pytajcie co brałam jak to rysowałam ;v;)

Po chwili byłem cały czerwony, Rzesza właśnie powiedział że mnie kocha. RZESZA. POWIEDZIAŁ. ŻE. MNIE. KOCHA.!!!!.

ZSRR
A-ale ty i ja nie nawidzimy gejów!

|||Rzesza
AlE ja Kofam cIę!

ZSRR
Jesteś pijAny!

Szyboko wszedłem do jego lokum.
Zaniosłem go do sypialni, szybko go przykryłem, miałem wyjść kiedy nagle on pojawił się przed drzwiami i zamknął je kluczem i gdzieś wyrzucił.

ZSRR
C-co rObisZ?

|||Rzesza
ZaCoNGam Ce do ŁóŻka mEiN LiBe~

ZSRR
CO!?!?!

Rzesza popchnoł mnie na łóżko i złapał za nadgarstki, próbowałem się wyrwać lecz nazizta nie odpuszczał, spojrzałem na niego, kły wydłużyły się mu jak i szpony, białka stały się czarne, patrzy na mnie a dokładniej na szyję, po chwili wbił kły a ja jęknołem. Nie ruszałem się bo może teraz bez problemu przegryźć mi szyję.

Nazista zamiast pić zaczoł mi robić malinki, przez wcześniej wypity alkohol zaczołem, się jeszcze bardziej nakręcać, nie jest dobrze...

⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️
LEMON, JEŚLI NIE CHCESZ CZYTAĆ PRZEWIŃ⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️













....Cicho jęknołem kiedy Skubany znowu wgryzł się mi w szyję lecz tym razem zaczoł ssać to miejsce. Próbowałem się wyrwać, nazista przestał i spojrzał na mnie.

|||Rzesza
Czyżby Alpha nie umie być uległa?~

/on nadal jest pijany tylko nie chce mi się pisać W tEn SpOsÓb =3 Aut./

ZSRR
Rzesza przestań! Nie robisz tego świadomie!

|||Rzesza
Robię to co chciałem zrobić od dawna~

Rzesza jedną ręką złapał moje ręce i trzymał nad moją głową, drugą rozpinał mi palto, zarumieniłem się bardzo, kiedy pozbył się mojego palta jak i koszulki zaczoł ssać moje skutki, starałem się nie jęczeć lecz nie wychodziło mi to najlepiej, na dodatek czułem jak zaczna mi brakować miejsca w spodniach.

ZSRR
R-Rzesza przesta-Ah!

|||Rzesza
Nein~ Nie przestanę dopuki tego nie zrobimy~

Nagle poczułem jak odzyskuje siłyprzemieniłem się połowicznie i wyrwałem się mu, Rzesza przez chwilę przestał, wykorzystałem to i obróciłem go, teraz ja byłem na górze.

|||Rzesza
Czyżby wilczek chciał dominować?~

ZSRR
Jeśli już to robimy to ja będę pieprzyć ciebie ~

Rzesza uśmiechnął się lekko psychicznie, po czym powiedział

|||Rzesza
Jak sobie życzysz Panie~

Zacząłem go rozbierać, a Rzesza nie pozostał mi dłużny. Po chwili kiedy byliśmy tylko w bokserskach wbiłem się w usta Rzeszy, ten pisnoł zdziwiony lecz szybko odwzajemnił pocałunek, lekko przygryzłe jego wargę by mnie wpuścił i kiedy to zrobił wepchnołem do jego ust swój język i zaczęliśmy taniec. Na początku chcieliśmy tylko się całować czule, lecz szybko zaczęliśmy walkę o dominacje, nazista nie odpuszczał, ba! Prawie wygrał! Lecz zaczęło wtedy lekko zacisnołem rękę na jego biodrze. Kiedy ten jęknoł ja przejołem kontrolę, po chwili przerwaliśmy pocałunek, oboje próbowaliśmy złapać oddech.

|||Rzesza
*huf* Naprawdę dobrze całujesz.~

ZSRR
A ty *huf* prawie mnie zdominowałeś~

Na to nazista uśmiechnoł się i pokazał długi czarny język, zarumienilem się bardziej czułe jak mój przyjaciel pulsuje.

ZSRR
Masz może jakiś krem?

|||Rzesza
Powiem być w szafce.

Sięgnąłen do szafki nocnej i wyciągnąłem z niej prem nawilżający, cóż powinno wystarczyć. Otworzyłem pudełko i położyłem obok siebie, zaczołem ściągać bokserki nazisty, zauważyłem jego przyjaciela stojącego na baczność.

ZSRR
Pomóc ci z ty?~

|||Rzesza
T-tak~

ZSRR
Blagaj~

|||Rzesza
B-błagam cię Z-związku Socjalistyc-cznych Re-epublik Radzi-ieckich~

Zniżyłem głowę, ręką zaczołem masować trzon i ssałem czubek. Rzesza zaczoł jęczeć, a ja brałem coraz więcej go. Ruszalem głową rąbiąc kółka językiem wokół jego trzonu.

|||Rzesza
Z~ZSRR ~ s~szybciej! Ah!~

S pełniłem jego proźbe, zaczołem również lekko przygryzać go, na co usłyszałem słodkie jęki nazisty. Po dłuższej chwili doszedł w moich ustach. Połknołem wszystko i dokładnie oblizałem się jak i przyjaciela Rzeszy. Spojrzałem na niego jak ciężko dyszy. Kto by pomyślał, że ten sen dzieje się teraz w realu.

Per. Rzeszy

ZSRR patrzył na mnie po czym wzioł trochę kremu na palce i rozsmarował. Już wiem co chce zrobić, lekko zacisnołem nogi, lecz bolszewik to zauważył. Drugą łapą zaczoł gładzić mnie po policzku.

ZSRR
Rozluźnij się, nie będę aż tak boleć wtedy~

|||Rzesza
Proś-staram się ~

Soviet delikatne rozłożył moje nogi i zaczoł palcem robić kółka wokół mojego wejścia, przeszły mnie przyjemne dreszcze. Wtedy wsadził we mnie jeden palec, jęknołem z bólu. Zacisnołem ręce na pościeli, ZSRR zaczoł ruszać nim czułem ogromny ból, poczułem jak kilka łez spłonęło mi po policzkach . ZSRR to zauważył i przestał.

ZSRR
Rzesza?

|||Rzesza
W-wszystko gra!

ZSRR
Jeśli cię boli to mów a przestanę...

|||Rzesza
....W-wyciągnij.... Proszę.....

Wycignoł palec, spojrzałem na niego.

|||Rzesza
W-wejdź we mnie od razu...

ZSRR
Jesteś pewien?

|||Rzeszy
J-ja

ZSRR ściągnoł swoje bokserki, spojrzałem na jego przyjaciela i przeraziłem się. W co ja się wpakowałem?!

ZSRR
Gotowy?

|||Rzesza
....ja

Soviet położył moje nogi na swoje ramiona. Zamknąłem oczy i przyszykowałem się na ból.

|||Rzesza
W-wejdź odrazu

ZSRR
Rzesza...

|||Rzesza
Zrób to!

Jeśli tego tak nie zrobi to nie wytrzymam jego długości. Sekundę później poczułem niewyobrażalny ból. Krzyknąłem z bólu i na chwilę jie mogłem złapać oddechu. ZSRR spojrzał na mnie wystraszony.

ZSRR
Rzesza!

Przytulił mnie a ja szybko objołem go rękami. Zaczołem płakać a ZSRR glaskał mnie po plecach.

|||Rzesza
Z-ZSRR....

ZSRR
Tak Rzeszo...?

|||Rzesza
W-wyjdź z-ze mnie.... Proszę....

ZSRR
Poczekaj jeszcze chwile.... Nie będzie aż tak boleć...

|||Rzesza
D-dobrze...

ZSRR glaskał mnie bym się uspokoił, wtuliłem się w niego a on mnie delikatne pocałował w czoło. Po około 10 minutach przestałem aż tak boleć i zaczołem czuć przyjemność.

|||Rzesza
J-już możesz...

ZSRR
Napewno?

|||Rzesza
Ja...

Soviet ostrożnie zaczoł się poruszać. Jęczałem i zaczołem wbijać pazury w jego plecy.

ZSRR
Rozluźnij się, b~będzie mniej boleć~

Starałem się uspokoić, zaczołem czuć coraz mniej bólu a więcej przyjemności. ZSRR zaczoł przyspieszać a ja głośniej jęczeć.

|||Rzesza
S~szybciej! ~

Nie mosiałem mówić mu dwa razy, zaczoł całować moją szyję. W pewnym momencie poczułem niewyobrażalną przyjemność.

|||Rzesza
ZSRR JESZCZE!~

ZSRR ciągle wchodził we mnie jeszcze mocniej i trafiał w moją prostatę. W końcu poczułem jak doszedł we mnie. Oboje dyszeliśmy, po chwili ZSRR wyszedł ze mnie i położył się obok mnie.

⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️
Koniec Lemonka
⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️⚠️




Objołem ręce wokół jego szyji, a on położył rękę ma moim policzku, patrzyliśmy sobie w oczy.

|||Rzesza
Ich libe dich Soviet~

ZSRR
Я тоже тебя люблю, нацист~(Też cię kocham Nazi~)

Wtuliliśmy się w siebie i zasneliśmy.
___________________

2362 słowa qwp

~De 💀 🖤

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top