Nadszedł Czas...

Per. Niemiec
Razem z tatą siedzimy w bunkrze od 11 dni. Zabronił mi wychodzić na pole mówiąc iż "Jest za zimno" w co nie uwierzę, zabronił mi również schodzić do tajnego pokoju, ciekawość mnie zżera więc udałem się tam. Otworzyłem przejście i ruszyłem po stromych schodach na dół, szedłem powoli korytarzem nasłuchując, kiedy minołem jedne z drzwi usłyszałem cichy szloch. Ktoś tu jest? Podszedłem bliżej i niepewnie zajrzałem przez dolną kratkę drzwi, widziałem cztery przytulone do siebie postaci, przyjrzałem się i wtedy zauważyłem szarą uszatkę.

Niemcy
Rosja?!

Rosja
Co!? Kto?!

Chłopak zdezorientowany rozejrzał się, kiedy mnie zauważył szybko wstałem i podbiegł do drzwi sprawiając że jego rodzeństwo się obudziło i zobaczyłem iż to Białoruś płakała.

Rosja
Niemcy?! Proszę pomóż mam!

Niemcy
Jak?! Dlaczego tu jesteście zamknięci?!

Rosja
To przez twojego tate! Zamknął nas tu po tym jak porwał nas i zdradził naszego tate!

Niemcy
T- to nie może być prawda! Mein Vater nie zrobił by czegoś takiego!

Rosja
Niemcy... Czy byłabym tu zamknięty gdyby tak nie było....?

Niemcy
N-nein....

Ukraina
Niemcy... Nie tylko my tu jesteśmy....

Niemcy
Kt-to jeszcze?

Białoruś
Pani Francja i wilkołak. Rosja go wyczuwa...

Nie mogę w to wszystko uwierzyć... Najpierw dziwne zachowanie, znika nie po nocach po czym często wracał w krwi... Mój ojciec naprawdę... Stał się potworem...

Niemcy
Pomogę wam uciec!

Rosja
Dziękuję Niemcy...

Niemcy
Wiecie gdzie jest klucz?

Kazachstan
Pan Rzesza ma go przy sobie, przy pasku.

Niemcy
Spróbuję mu je zabrać... Czekajcie tu postaram się szybko wrócić!

Ukraina
Będziemy czekać!

Szybko ruszyłem do biura mojego ojca, wszedłem 8 cicho zamknąłem drzwi, rozejrzałem się za kluczami, znalazłem, leżą wysoko na półce, ale to nie będzie aż tak problematyczne. Skupiłem się, czułem jak zmiejszam się oraz staję się lżejszy, kiedy skończyłem byłem już przemieniony w nietoperza, szybko zasnołem ruszać skrzydłami i wzbilem się, podlecialem po klucze i złapałem je w moje tylnie łapki. Leciałem w stronę drzwi gdyż zostawiłem je otwarte, lecz właśnie wtedy do pokoju wszedł Mein Vater i zamknął je za sobą. Szybko podleciałem jak najbliżej sufitu by mnie nie zauważył. Ruszył do łazienki, pewnie znowu wymiotuje, ostrożnie wylądowałem 8 zmieniłem się, schowałem klucze do kieszeni podszedłem do biurka i szybko napisałem na kartce :

"Vater... Nie wieżę że naprawdę stałeś się zły, wiem że uwiezileś Francje oraz Rosję z jego rodzeństwem... I że walczysz przeciw ZSRR... Pójdę przyprowadzić ich do niego i nie musisz się o mnie martwić! Damy radę! Proszę... Jeśli nadal jest w tobie dobro Vater... Zakończ to jak należy.

~Niemcy "

Położyłem ją na biurku i pobiegłem do sekretnych pokoi. Pierwsze podszedłem do celi w której był Rosja.

Niemcy
Mam klucz!

Kazachstan
Tak!

Niemcy
Już was wypuszczam!

Wsadziłem klucz do zamku i przekręciłem kilka razy, nacisnołem na klamkę i otworzyłem drzwi. Kiedy to zrobiłem odrazu Rosja z rodzeństwem rzucili się na mnie i przytulili, odwzajemniłem gest, cieszę się że nic im nie jest.

Rosja
Chodźmy uwolnić resztę!

Niemcy
Ja!

Wziołem klucz i ruszyliśmy do następnych drzwi, spojrzeliśmy spodem kto jest w tej celi, zobaczyliśmy trochę krwi na podłodze oraz ogon.

Rosja
Halo???

Francja
K-kim jesteś!

Niemcy
Pani Francjo! Jesteśmy tu by pani pomóc!

Rosja otworzył drzwi, weszliśmy, Francja miała kilka ran na sobie, trochę się wystraszyłem.

Francja
Niemcy? Rosja? Dlaczego... -?

Rosja
Później o tym powiemy, może pani zamienić się?

Francja
Tak...

Po chwili Francja zmieniła się, Ukraina z Białoruśią podeszły do niej i pomogły jej wstać, wyszliśmy wtedy usłyszałem jak ktoś/coś szarpie łańcuchem.

Niemcy
Rosja... To wilkołak?

Rosja
Prawdopodobnie...

Niemcy
Chodźmy go uwolnić...

Rosja
Idź pod cele my wprowadzimy Panią Francję

Zrobiłem tak jak powiedział, szukałem chwilę lecz w końcu udało mi się znaleźć. Zamiast czekać na Rosję otworzyłem cele, w środku klęczał na kolanach przemieniony, biało-czerwony wilkołak, był cały w bliznach i miał poważne rany, przykuły był 15 łańcuchami do ścian i podłogi, na głowie miał żelazny kaganiec. Lekko podniósł głowę i spojrzał na mnie, warczał ostrzegawczo, podszedłem bliżej.

Niemcy
Spokojnie. Wyciągam cię z tąd.

Zacząłem rozkuwać go a ten patrzył na mnie zdziwiony, kiedy pozbyłem się ostatniego podeszłem do niego od przodu.

Niemcy
Możesz się trochę zniżyć?

Wilkołak schylił się, dzięki temu mogłem mu ściągnąć kaganiec, kiedy przedmiot upadł na ziemię wilkołak wstał i spojrzał na mnie, mogłem zobaczyć lekki uśmiech na jego mordce.

Polska
Dziękuję

Niemcy
Jeszcze nie dziękuj, musimy iść do reszty i wyjść.

Wilkołak kiwnoł głową, szybko wyszliśmy i ruszyliśmy do wyjścia, mimo poważnych ran szedł bardzo szybko. Po chwili dotarliśmy do reszty, wilkołak nie był za bardzo zadowolony że widzi Rosję jestem ciekaw czemu. Udało się nam minąć wszystkich żołnierzy i wyjść na zewnątrz, podeszliśmy do wozu, wszyscy weszliśmy, wilkołak odpalił go bez kluczyków kablami i szybko ruszyliśmy, powiedziałem mu żeby jechał do ZSRR na co bardzo niechętnie się zgodził.

Per. |||Rzeszy

Szukałem Niemcy po całym bunkrze, strasznie się martwiłem o niego, wróciłem do biura z nadzieją że na mnie czeka, lecz nie było go tam... W pewnym momencie zauważyłem kartkę na biurku, wziąłem ją i przeczytałem... Łzy powoli płynęły mi po policzku, nawet mój syn mnie zostawił... To wszystko przeze mnie! Tylko umiem ranić ludzi! Jestem Potworem i nie zasługuje by żyć!

Per. ZSRR
Jesteśmy już prawie na miejscu, razem z W. Brytanią i USA przejmujemy Berlin. Został nam tylko dostać się do bunkru, ostrożnie zakradam się do budynku, nie mówiłem im iż znam lokacie w której przebywa nazista. Sam porozmawiam z nim... Już miałem wejść do środka kiedy usłyszałem Cień.

Cień
(ZSRR! Rzesza potrzebuje pomocy!)Wof Wof!

ZSRR
Co?

Cień
(Zaprowadzę cię!) Wof!

Biegłem za wilczycą, dotarłem do już zniszczonego budynku, wszedłem do środka, odrazu poczułem zapach perfum Rzeszy, zaczołem się skradać, lecz wtedy usłyszałem go.

|||Rzesza
Wiem że tam jesteś, wyjdź. I tak przegrałem....

Zdziwiła mnie to, Rzesza się poddaję? Wszedłem do pomieszczenia, nie było w nim nic, tylko ja i on, stał do mnie tyłem i patrzył na coś co trzymał w rękach.

ZSRR
Gdzie moje dzieci...

|||Rzesza
Uciekły... Niemcy im pomógł i uciekł z nimi...

Poczułem ulgę i zarazem po niekąd współczułem na iście, jego własny syn zostawił go...

|||Rzesza
Cóż, zasłużyłem na to... Stałem się potworem. Przyszedłeś mnie tu zabić prawda?

ZSRR
Nie...

|||Rzesza
Więc po co?

ZSRR
...

Teraz już sam nie wiem, części mnie faktycznie chce go zabić, ale z drugiej strony chcę mu przebaczyć i zacząć od nowa...

|||Rzesza
Cóż. Skoro nie wykonasz ruchu to ja to zrobię.

Odwrócił się do mnie i wymieżył we mnie, obaj zastygliśmy i patrzyliśmy na siebie. Więc jednak...

|||Rzesza
ZSRR... Przepraszam...

ZSRR
Za co? Za zdradę? Porwanie dzieci?! Czy wywołanie wojny?!

|||Rzesza
...za wszystko co zrobiłem.... Oraz za to że nie powiedziałem Ci czegoś ważnego...

Zauważyłem jak łzy zbierają się mu w oczach.

|||Rzesza
...Może wydawać ci się to śmieszne... Bo widzisz.... ZSRR ja cię kocham~

ZSRR
Co?

|||Rzesza
...ale jak dowiedziałem się o planach od IJ to serce mi pękło... Emocje mnie poniosły....

Stałem jak słup. On też coś do mnie czuje...

ZSRR
Rzeszo proszę opuścić broni...

|||Rzesza
...nie mogę..... Dopuki mi czegoś nie obiecasz....

ZSRR
Czego? Zrobię wszystko.

|||Rzesza
...























...obiecaj że zaopiekujesz się Niemcem.

ZSRR
R-Rzesza... D-dlaczego o to prosisz?

|||Rzesza
...Bo nadszedł czas pozbyć się potwora który cię skrzywdził.

Mówiąc to uśmiechnął się do mnie, i przyłożył sobie pistolet do boku głowy.

|||Rzesza
Auf Wiedersehen... meine Liebe~

ZSRR
RZESZA NIE-!




























(polecam słychać do końca rozdziału tej piosenki ;-;)

Ciało Rzeszy upadło na ziemię, szybko podbiegłem i uklękłem obok niego, trzęsącymi rękami wziąłem i przytuliłem go do siebie, łzy spływałymi po policzkach, a serce rozpadło się na tysiąc kawałków.

ZSRR
G-głupi! Dlaczego to zrobiłeś!?!

Rozpłakałem się, dlaczego!? DLACZEGO?!






Per. USA
Wyciągneliśmy informację od jednego z żołnierzy gdzie jest Rzesza, biegliśmy tam lecz zanim dobiegliśmy na miejsce usłyszeliśmy wycie podobne do wilka... Lecz było.... Smutne?

USA
Co to???

W. Brytania
ZSRR...

Pobiegliśmy w do niego, zauważyliśmy jak wychodzi z zniszczonego budynku z kimś na rękach, wydawał się mieć obojętny wyraz twarzy lecz oczy miał spuchnięte od płaczu. Po chwili zrozumiałem że niesie Rzesze...coś mi tu nie gra...

USA
Co z nim?

ZSRR
....nie żyje...strzelił sobie w głowę... Jeśli szykacie Francji to uciekła z moimi dziećmi i Niemcem zapewne na moje tereny, dam wam znać jak moi ludzie ją znajdą...

Razem z Father staliśmy zszokowani, ZSRR minoł nas i ruszyłem do swoich ludzi. Nie wiem co o tym myślieć....

Nazista zgonoł... Wojna się skończyła...

___________________________

Zanim co kolwiek zrobicie mówię z góry że to koniec tej książki, ale i początek drugiej która pojawi się w poniedziałek lub jeśli zdążę to i nawet dziś napisze do niej prolog.

Do następnego!

~De 💀 🖤

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top