❋ capítulo treinta y cinco ❋



1 nowe powiadomienie od Twitter.

1 nowa wiadomość.






DM z użytkownikiem @ruggeropasquarelli:

@ruggeropasquarelli: Gdzie jesteś?

@prudelovesruggerito: Za chwilę będę pod klubem

@prudelovesruggerito: A Ty?

@ruggeropasquarelli: W środku, czekam na Ciebie ;*

@ruggeropasquarelli: Siedzę przy stoliku, tak jak napisałem

@prudelovesruggerito: Czy dużo jest ludzi..?

@ruggeropasquarelli: A co? Tłumów też się boisz?

@prudelovesruggerito: Nie?

@prudelovesruggerito: Po prostu nie wiem, czego się spodziewać, ok?

@prudelovesruggerito: Nigdy nie byłam w żadnym klubie i może to być dla mnie szok

@ruggeropasquarelli: Wyjść po Ciebie?

@prudelovesruggerito: NIE!

@ruggeropasquarelli: Spokojnie, nie unoś się

@ruggeropasquarelli: Dlaczego?

@prudelovesruggerito: Dam radę sama :)

@ruggeropasquarelli: Ah, no tak, kobiety tak mają

@prudelovesruggerito: Jesteś okropny

@ruggeropasquarelli: Jestem cudowny ;)

@prudelovesruggerito: Wiem

@prudelovesruggerito: I skromny ;))

@ruggeropasquarelli: Gdzie jesteś?

@prudelovesruggerito: No idę przecież!

@prudelovesruggerito: Myślisz, że łatwo się przedostać przez tyle ludu?

@ruggeropasquarelli: Myślę, że tak. Ja jakoś dałem radę sprawnie

@prudelovesruggerito: Bo jesteś cudowny :)

@ruggeropasquarelli: O tak, wiem

@ruggeropasquarelli: Gdzie jesteś?

@prudelovesruggerito: W KLUBIE, CHOLERA JASNA

@prudelovesruggerito: wydaje mi się, że idę w Twoją stronę

@ruggeropasquarelli: Karol, cholera, weź mnie nie wnerwiaj

@ruggeropasquarelli: Idę po Ciebie

@prudelovesruggerito: NIEE, SIEDŹ, GDZIE SIEDZISZ I NIE RUSZAJ SWOICH CZTERECH LITER

@prudelovesruggerito: Już idę

@ruggeropasquarelli: Wciąż czekam...

Wyświetlono.






Widziała go, działo się dokładnie to samo, co jeszcze kilkanaście godzin temu w jej głowie. Była tu, ludzie się o nią ocierali, światło ją nieco oślepiało, a on siedział nieco skryty przy jednym ze stolików. Lecz tym razem wyglądał na bardziej zdenerwoanego, aniżeli w jej wyobraźni. Dłoń, która znajdowała się na blacie palcami wystukiwała tylko jemu znany rytm, a noga pod stołem chodziła w górę w dół. Stresował się, tak jak ona, tylko u niej to było znacznie silniejsze. Na swoim nosie nie miał okularów, które postanowił zastąpić soczewkami. Ubrany był w czarne spodnie oraz czerwono czarną koszulę w kratę i czekał na nią. Właśnie na nią. A ona miała wrażenie, jakby przeżywała to drugi raz. Bo jakby nie patrzeć, chyba tak było.

Widziała go, nie mogła oderwać od niego wzroku, a uczucia jej towarzyszące były niemalże identyczne, jak te we śnie. Tylko tym razem działo się to naprawdę, a ona to wszystko odczuwała tysiąc razy silniej. Nogi się pod nią uginały, kolana były niczym z waty. Ręce zaczęły się trząść oraz pocić niemiłosiernie. Czuła, jak całe jej ciało oblewają zimne poty, a do oczu niekontrolowanie napływają niechciane łzy. Wiedziała, że stres z niej schodził, ale wiedziała też, że to dopiero początek.

Niespodziewanie lęk i strach owładnęły jej ciało, sprawiając, że zatrzymała się w miejscu nie będąc w stanie wykonać żadnego kroku. Coś ściskało ją za gardło, powodując, że coraz trudniej było jej oddychać. Ledwo udawało jej się wziąć płytki oddech. Nienawidziła w sobie tej właśnie reakcji na stres.

Coraz dłużej stała w tym jednym miejscu, nie mogąc się ruszyć, a wzrokiem ciągle obserwując chłopaka, który coraz bardziej się niecierpliwił. Niespodziewanie uniósł głowę do góry, a ich oczy automatycznie się ze sobą spotkały.

I tego właśnie było dla dziewczyny za wiele. Wstrzymała swój oddech, a łzy zaczęły płynąć po policzkach. Ruggero bacznie obserwował szatynkę, z trudem łącząc fakty, że dziewczyna, na którą patrzy, to właśnie ta Cnotka, na którą czekał. Z konsternacją zmarszczył brwi, gdy udało mu się zauważyć jej łzy i usilnie próbował zrozumieć jej dziwne zachowanie.

Natomiast Karol zadziałała pod wpływem chwili, krótkiego impulsu, który zdecydowanie zbyt szybko dotarł do mózgu. Ponownie odblokowała swój telefon, a szatyn dalej bacznie obserwował każdy jej ruch.








DM z użytkownikiem @ruggeropasquarelli:

@prudelovesruggerito: Wybacz mi

@prudelovesruggerito: Nie dam rady

@prudelovesruggerito: Przepraszam, Ruggero

@ruggeropasquarelli: STÓJ TAM GDZIE STOISZ I NIE RUSZAJ SWOICH CZTERECH LITER

Dostarczono.





Nastolatka nie chciała i nie odczytała otrzymanej wiadomości. Szybko schowała telefon do małej torebki znajdującej się na jej ramieniu i nie podnosząc wzroku na Ruggero, niemalże biegiem ruszyła prosto do wyjścia nie oglądając się za siebie.




Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top