My Diary~AP
Obudziłem się jak zawsze o 9:30. Była sobota. Mojej drugiej połówki już nie było przymnie. Wstałem przeciągnąłem się poszedłem do łazienki ogarnąć długie włosy które przydało by się obciąć no chociaż tak trochę za ramiona a nie jak teraz do końca łopatek. Spojrzałem w lustro podrapałem się po już sporej brodzie.
Ashley co się z tobą dzieje strasznie się zaniedbałeś. Zrób coś z sobą. Tak wiem ze byłeś chory przez dwa tygodnie i nie mogłeś wychodzić z łóżka ale teraz już jesteś pełny sil. Do roboty kowboju do roboty. ~~powiedziałem do siebie
Chwyciłem za piankę do golenia nałożyłem ja na mokry zarost.
I zdecydowanymi ruchami zgiłilem go.
No teraz znów jesteś ciacho. Teraz szybki prysznic i śniadanko.
Po kąpieli wszedłem w samych bokserkach do sypialni. Założyłem czysty czarny podkoszulek z logiem Kiss^u. Dżinsy. I bluzę z białym napisem Hustler. Obok łóżka dostrzegłem moje kowbojki które nie były już noszone dwa tygodnie ale zrezygnowałem z nich i założyłem zwykle czarne trampki z białymi czubkami.
Brudne ciuch i pościel wrzuciłem do pralki i włączyłem pranie. Następnie zszedłem po schodach do mojej dość dużej kuchni. Udałem się do lodówki w celu przyszykowania sobie siadania ale mój wzrok przykuła średniej wielkości kartka przyczepiona małym magnezem w kształcie stojącego dęba konia czarnym długopisem było napisane.
Pewnie wstaniesz o 9.30 wiec w piekarniku masz jeszcze w miarę ciepłe śniadanie smacznego skarbie.
PS. Wyjeżdżam do rodziców na dwa tygodnie albo krócej muszę im w czymś pomoc.przez ten czas nie zdradź mnie z nikim i uważaj na swoje zdrowie.
~twój skarb
Dopiero kiedy przeczytałem to na głos dotarło do mnie to co było tam napisane.przez dwa tygodnie będę siedział sam w domu i się nudził teraz kiedy jestem pełen sił i mam ochotę na przygody serio czemu akurat teraz.
Moje rozmyślenia przerwało głośne burczenie w brzuchu. spojrzałem w kierunku piekarnika gdzie miało znajdować się jedzenie. Otworzyłem drzwiczki i na patelni było pięknie przyszykowane dwa jajka sadzone w kształcie serduszek obok pomidory w tym samym kształcie.
Wyciągnąłem patelnie i usiadłem przed telewizorem w miedzy czasie wstawiając wodę na herbatę.
Włączyłem telewizor i padło na wiadomości muzyczne bo tylko takie lubię oglądać.
W tym czasie czajnik dał znać o gotowej wodzie wstałem z kanapy i poszedłem zalać moja ulubiona herbatę mango-truskawkowa w kubu z batmanem który dostałem na rocznice znajomości. upiłem łyk napoju poczułem jak ciepły napój rozpływa się po moim ciele. w wiadomościach mówili o rozpadnięciu się kilku zespołów popowych i nowych trasach koncertowych zespołów aby za promować swoje płyty, wspomnieli tez o nowym zespole ale nie usłyszałem nazwy. spojrzałem na telefon i zobaczyłem pełno powiadomień z Instagram Facebooka i Twittera i wiadomość od mojego MISIA
Uśmiechnąłem się i odpisałem ze bardzo smakowało i ze tez tęsknie.
Wstałem z czarnej skórzanej kanapy wyłączyłem telewizor pozmywałem naczynia i poszedłem rozwiesić pranie potem pościeliłem łóżko i zacząłem sprzątać cały dom bo mi się nudziło po jakiś dwóch może trzech godzinach sprzątania padłem na tą sama kanapę co wcześniej i ręką przeczesałem czarne długie włosy które cały czas mnie denerwowały podczas sprzątania a ja zamiast je związać czy podpiąć to wolałem się z nimi użerać. Po małym odpoczynku wyłączyłem wierze którą włączyłem do sprzątania i chwyciłam za kluczyki od samochodu i pojechałem do fryzjera po 15 minutach byłem na miejscu.
~~Siema Matt powitałem wysokiego chudego mężczyznę z tatuażami na szyi i rekach
~O Ashley dawno cie tu bracie nie widziałem. co tam u ciebie słychać jak tam zespół ?
~A dobrze dobrze ale nie przyszedłem tu na pogaduszki tylko po to abyś zrobił mi cos z tym przeczesałem rękoma włosy.
~A rozumiem siadaj zaraz się tobą zajmę tylko dokończę klienta.
~dobra spokojnie mam czas
Matt jest moim przyjacielem z szkoły średniej byliśmy na tym samym kierunku. on poszedł w fryzjerstwo a ja w muzykę pare lat temu dowiedziałem się ze otworzył tu swój salon fryzjerski crazy scissors. od tamtego czasu jest to mój ulubiony salon fryzjerski.
~Myjemy czy nie
~Myjemy ,myjemy
~No o zapraszam na fotel wskazał miejsce przy umywalce.
~Powiedz dobrze tu zarabiasz?
~NO średnio to zależy od klienta i jego życzeń. A Czemu pytasz ?
~Tak się zastanawiam czy ie chciał byś sobie dorabiać jako fryzjer zespołowy.
~Nie za ciepła? i co masz na myśli mówiąc fryzjer zespołowy/?
~Idealna. wiesz w zespole wszyscy nosimy długie włosy i nieraz potrzebujemy wybrać się do fryzjera ale zazwyczaj nie ma czasu bo koncerty cały czas w rasie a do byle jakich fryzjerów nie chodzimy bo sam rozumiesz kto przyjmie facet z długimi włosami tatuażach który powie no to dzisiaj tylko podcinamy kocówki bo za dwa dni koncert. sam rozumiesz .
~Tak rozumiem. to ile chcesz podciąć ?
~no tak do ramion ale żeby były trochę za nie tak jak miałem ostatnio.
~Rozumiem grzywkę też chcesz ?
~A jak myślisz?
~Dobra a co z tym fryzjerstwem zespołowym to ja mam jeździć z wami czy jak ?
~No nie będziemy do ciebie dzwonić jak będzie taka potrzeba wiesz zbierzemy wszystkich potrzebujących i do ciebie zadzwonimy . oczywiście wszystkie koszty podróży, sprzętu itd pokrywamy my i nie musisz się niczym przejmować .
~Pasuje mi to . A ty znów wyglądasz jak Ashley Purdy którego poznałem gdy tu się sprowadziłem.
~Dzięki bracie za pomoc od razu lepiej.
Zapłaciłem uściskałem Matta i wyszedłem. wsiadłem do auta pojechałem na kawę i wróciłem do domu. Do pustego wielkiego domu. poszedłem do regału z książkami i zacząłem je przeglądać
Nudy, nudy, to już czytałem, to też ,i to ,to tak samo, nudy ,nudy chwila co to?
Wziąłem do reki stary zakurzony skórzany zeszyt. przetarłem dłoniom napis i odczytałem diary of Ashley Purdy. zaśmiałem się i powiedziałem. co ja pisałem pamiętnik? kiedy? nic takiego nie pamiętam ?, a może za dużo wypiłem i nie pamiętam? ,a może po prostu nie chce pamętać?
Usiadłem na kanapie i zacząłem przyglądać się zeszytowi. położyłem go na szklanym stoliku. i patrzyłem się mu składając ręce jak do modlitwy i przykładając je do ust.
Czy ja na pewno chce wracać do tego co tam jest napisane?Czy nie wystarcza mi moje tatuaże ? to przecież jest lepsze od jakiegoś pamiętnika którego pisałem jakieś kilka lat temu i nawet tego nie pamiętam. przeczesałem ręką włosy i powiedziałem. ASHLEY JESTEŚ FACETEM DO CHOLERY JASNEJ NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK DZIECKO KTÓRE DOSTAŁO JEDYNKĘ ZE SPRAWDZIANU I NIE CHCE POWIEDZIEĆ O TYM RODZICOM ALE I TAK WIE ZE PRAWDA WYJDZIE A JAW. TO TYLKO PAMIĘTNIK A NIE GUZIK OD URÓCHOMENIA BOMY ATOMOWEJ .
Chwyciłem zeszyt w rękę i otworzyłem go na pierwszej stronienie to co przeczytałem było chyba najpiękniejsza rzeczą jaka kiedykolwiek przeczytałem.
ciąg dalszy nastąpi......
------------------------------------------------------------
-----------------------------
i jest pierwsszy rozdział hura hura hura
rozdziały beda dodawane codziennie o tej samej godzinie mysle ze bedzie około jeszcze z 6 rozdzialow kazdy inny ale powiazany ze sobą
mam nadzieje ze sie podabało i zachecam do czytania innych opowiadan na moim koncie
gwiazdki i komentaze tez mozesz po sobie zostawic abym wiedziała ze byles tu albo gdzies indziej na moim kocie
pozdrawiam AJ
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top