27.10.17
02:56
Tyle mnie nie było bo nie chciałem marnować chwil z nim spędzonych, a pisać codziennie jak cudownie przytula też nie ma sensu. Także powracam, z nowymi informacjami.
Co dziwne, w końcu z tymi dobrymi.
Powoli przestaję się martwić, że coś się zepsuje.
Nic nie może się zepsuć.
Calum znów mnie pocalował i zapytał czy chciałbym z nim być.
Bez zastanowienia kiwnąłem mu jedynie głową.
Chciałem tego od samego początku, ale..
Ale.
Czy to zgodne z Biblia? Czy muszę ciągle o to pytać sam siebie?
Mam wrażenie, że nie przemyślałem decyzji. Trudno, stało się. Jak mówiłem, może być tylko lepiej
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top