16.09.17

09:53

Powiedziałem tacie, chyba rozmawiają

20:54

Nie chciałem być wścibski, ale podsłuchiwałem. Ktoś umarł, ale kto?

Mogę w sumie napisać o tym co było w szkole, rozmawiałem z księdzem o moich pogladach. Bardzo mi pomógł, dużo podpowiedział. Zachęcał do rozmowy z nim, ale chyba nie zbiorę się na odwagę. Nie teraz...

Od kilku dni mam wrażenie że bardziej ciągnie mnie do Caluma, dziwne uczucie gdy jest się wierzącym.

Staram się go unikać, to podobno pomaga. Tak chyba będzie bezpieczniej.














ale czy na pewno?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top