13.10.17
01:36
Znów śpimy razem. Uwielbiam na niego patrzeć, gdy na jego twarzy maluje sie spokój.
Rodzice są dumni, że wreszcie się pogodziliśmy i zachowujemy jak rodzina.
Rodzina?
Czy brat może kochać brata, ale inaczej? Czy to w ogóle dopuszczalne? A co na to Bóg?
Nie, koniec. Za dużo się zastanawiam. Muszę cieszyć się chwilą.
Dobranoc, świecie. Jestem obok najwspanialszej osoby. Czuję się szczęśliwy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top