14.05.2020

Dzisiejszy dzień był całkiem.. Fajny o dziwo

Rodzina nie darła się na mnie, a ludzie nie mieli do mnie pretensji żadnych. Rzadko, kiedy tak jest..

Bardzo mi się dzisiaj również nudziło i chciałam zrobić coś nowego. Pierwsze, co przyszło mi na myśl, to grzywka. Moja mama mówiła mi, że nie będę mogła nigdy mieć grzywki (nie wiem czemu XD), więc postanowiłam zobaczyć czy to prawda. Jak się okazało, nie była.

Moje zdjęcia w grzyweczce za...
3
.
.
.
.
.
.
.
.
.
2
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
1
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

Nie wiem jak wam, ale mi się bardzo podoba. Myślałam, że będę tego żałować. Wybuchła wojna o to, czy dobrze mi w niej czy nie. A wam się podoba?
Bardzo podniosłam sobie nią samoocenę. Wyglądam teraz tak.. Słodziej? Tak, chyba słodziej.
Chciałabym wam pokazać również zdjęcia bez grzyweczki dla porównania, jednak coś jest nie tak z moim wattpadem i nie mogę dodać więcej zdjęć :c

Co do mojego umierania.. Dostałam od was naprawdę, naprawdę, naprawdę dużo wiadomości, które dały mi wiele do myślenia. No i oczywiście przemyśliłam to sobie.

Sprawa wygląda tak..

Nie zabije się. Przynajmniej się postaram. Zdałam sobie sprawę z tego, że bardzo lubicie moją twórczość i chcecie tego więcej. W końcu kto inny wam to da, jak nie ja?
Naprawdę dziękuję wam za te cudne słowa. Dziękuję również za to, że jesteście ze mną kiedy was potrzebuję. Jesteście moimi takimi aniołami stróżami. Kocham was bardzo i nie wiem, co bym bez was zrobiła!

Myślę, że na tym mogę zakończyć dzisiejszy dość długi wpis. Życzę wam miłej nocki/dnia ❤️