Wpis 12
5.05.2020
Jest już po 9:00, a ja mam dosyć.
Moje życie to jest jakaś totalna kpina. Jakby.. Znowu się zaczęłam głodzić. Wszyscy już przestali się interesować tym, czy jem tak jak trzeba. Może to i dobrze, bo w końcu nie będę musiała się zmuszać przez nich do jedzenia.
Czuje się w chuj brzydka. Cały czas się porównuję do innych. Przez to moja samoocena spada jeszcze bardziej.
Chcę ze sobą skończyć i mam już zaplanowaną datę. Wszyscy mi jednak nie wierzą i myślą, że mi przejdzie. Ale nie kurwa. Nie przejdzie. A daty nie zmienię.
Po chuj żyć skoro każdy nie bierze cię na serio?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top