~1106~

Luna: Zimno mi…

Kanato: Masz, weź mój sweter, mi nie jest zimno

Luna: Dziękuję… oddam ci jutro…

--------------- Następnego dnia ---------------

Luna: *Wdycha zapach swetra Kanato, jednocześnie będąc w niego ubrana*

Luna: Nie ma mowy, Yoko. Nigdy nie oddam mu tego swetra…

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top