~678~
Luna: Hej… braciszku… jak tam u ciebie…?
Kanato: Nie nazywaj mnie swoim bratem, to już się zrobiło niezręczne
Luna: Dobrze… kochanie…
Kanato: Lepiej
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top
Luna: Hej… braciszku… jak tam u ciebie…?
Kanato: Nie nazywaj mnie swoim bratem, to już się zrobiło niezręczne
Luna: Dobrze… kochanie…
Kanato: Lepiej
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top