~649~

Yuma: Locho, myślę, że to czas na to, żebyśmy porozmawiali o tym, jak nie powinnaś krzeczeć na nasze dzieci w sklepach

Yoko: *Powoli odwraca głowę wjego stronę i patrzy na niego swoim morderczym wzrokiem*

Yoko: Co masz na myśli?

Yuma: Mam na myśli to, że kiedy krzyczałaś i prosiłaś nasze dzieci, aby odłożyły cukierki, Kou przestraszył się, upuścił to ci nosił i pobiegł do Subaru

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top