Bèsame Mucho
Rozdział 3
Lovino znów próbował złapać oddech, zanim jego płuca wreszcie się oczyściły. Spojrzał na Antonio oczami załzawionymi od kaszlu.
"Dlaczego zawsze tracę przy tobie dech?" Kurde. To nie wyszło zbyt dobrze. "Ja... Ty... Mam na myśli... Co ty tu robisz?"
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top