,,Zaprzyjaźnimy się?" (1)
Mam na imię Natalia i dziś zaczynam mój pierwszy dzień szkoły w Blake South College. Bardzo się stresuję i mam nadzieję , że zostanę zaakceptowana przez uczniów tej szkoły. Marzę przede wszystkim o znalezieniu prawdziwej miłości oraz przyjaźni.. Przed przekroczeniem progu budynku wzięłam mały wdech który sprawił , że byłam bardziej otwarta do poznania nowej rzeczywistości. Kiedy wreszcie weszłam do przestrzeni budynku , moje ciało zaczęło oplatać energia i podekscytowanie. Wierzyłam w to , że znajdę tu bratnią duszę. Przemierzając korytarzem zauważyłam przy kącie brunetkę o kręconych , gęstych lokach. Jej wyraz twarzy zamienił moje dobre samopoczucie w współczucie. Płakała , bardzo chciałam jej pomóc pomimo , że nie powinnam wtrącać się w cudze sprawy. Dłużej nie potrafiłam patrzeć jak cierpi , więc po prostu do niej podeszłam
- Um.. Cześć , czy coś się stało?
- Nie będę się zwierzać obcym ludziom więc odwal się ! Nasłała Cię Ambar?
- Ee, co? Jaka Ambar? Jestem nowa i..- przerwała mi
- Nowa? Oj przepraszam , od momentu wyjazdu mojej przyjaciółki zrobiłam się nieoponowanie oschła dla ludzi. Witam serdecznie u Nas ! - wysiliła się na wymuszony uśmiech.
- Dziękuję , z której klasy jesteś?
- 1 d , liceum a ty?
- Łoo ! Ja też ! Tak się cieszę , że udało mi się chociaż poznać jedną osobę - miałam iskierki w oczach
- Heh , słuchaj..naprawdę chciałam Cię przeprosić za to jak Cię potraktowałam. Bardzo przeżywam stratę przyjaciółki , nie widząc co robię źle.
- Nie gniewam się , każdy miewa swoje przykre dni i humorki. Rozumiem Cię doskonale , pewnie była ważną dla Ciebie osobą.
- Oj , nie wiesz jak bardzo. Wiesz co? Jesteś w porządku , może się zaprzyjaźnimy?
- Z przyjemnością! - z emocji ją przytuliłam a ona zdziwiona oddała uścisk.
- Sorki , poniosło mnie. Po prostu , czekałam na to , że zdobędę przyjaźń!
- Chodźmy , za 2 minuty dzwonek ! Uśmiechnęła się w moją stronę a kiedy odwzajemniłam gest , ruszyłyśmy razem do klasy. Zapowiada się miły i wesoły dzień w szkole. Mam nadzieję , że spotka mnie więcej dobrych rzeczy..
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top