Akt 2
Przywitał nas surowym wzrokiem pan Kyle- Siadać i nie gadać!- ryknął tak głośno, że aż podręczniki z szafek pospadały. Usiedliśmy i zaczęliśmy pisać temat ,,Demon-przyjaciel czy wróg?'' Jakiś czas później usłyszeliśmy głos dyrektora:-,,Kyle!Wzywam cię na słówko!''- pan,jak zawsze wybił okno i poszedł porozmawiać z dyrektorem. Kilka minut później zabrzmiał dzwonek. Bendy zawołał -Alarm nuklearny!Szybko!Do schronu!- Bendy, to tylko dzwonek.- O,rzeczywiście-(swoją drogą,skąd on wiedział,jak brzmi alarm nuklearny?🤔) Potem jedliśmy specyficzny obiad: zupa bekonowa, stek z ością i mleko. Ostatnia lekcja to był W-F. Foxy prześcignął wszystkich w bieganiu. Wróciliśmy zmęczeni do domu i zacząłem opowiadać Bendyemu, jak lubiłem grać w jego grę.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top