➀ - ᴀʀᴛʏ ɴᴀ ᴘᴏᴄᴢᴀ̨ᴛᴇᴋ ;3
Cześć diabełki! Oto druga część mojego jakże zajebistego artbooka! Myślę że się cieszycie. Zakończyłam tamtą część, chociaż miała mało rozdziałów. Po prostu nie chcę tamtego dalej pisać. Ale ta część uważam będzie lepsza i postaram się żeby tak było :3 Dobra, bez zbędnego przeciągania przejdźmy do artów.
Na początek rysunek Miny Ashido, rysowany jakiś miesiąc temu. Myślę że jest taki se. Tak wiem, moja anatomia kaleczy. I to mocno. Ta ręka jest okropna i wygląda jakby się garbiła. Same włosy ciężko mi się rysowało, ale wyszły całkiem dobrze. Ręce są chyba trochę za długie i trochę nie dokładnie pokolorowany.
Ocenka: 6/10
Kolejny bazgroł nawet mi się podoba. Szczerze, to jest jeden z niewielu moich rysunków, w którym anatomia nie razi w oczy i jest nawet ładna. Mam nareszcie lepsze kredki i są całkiem niezłe. Sorki za ręce. Nie umiem ich rysować i nie miałam innego pomysłu jak je wyeksponować. Mam nadzieję że nic nie popsułam. Tylko mnie to boli, że to jest na kartce w kratkę. Lepiej mi się rysuje na takiej kartce, i cześciej mi rysunki wychodzą.
Ocenka: 8,5/10
To tyle na dzisiaj, bayo!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top