Moje Słoneczko...
Leżę sobie pod moją jabłonią. Słońce świeci przez jej listowie.
O kim teraz myślę? Tylko Bogu to powiem. Tylko Jemu opowiem, że myślę teraz o Tobie...
Widzę, jak wiosenne słoneczko mruga do mnie przez liście. Patrzę w nie prosto – i widzę tam Ciebie....
To Twoje oczy, dwa szmaragdy najpiękniejsze, spomiędzy liści do mnie mrugają.
Dwa szmaragdy jasnym wewnętrznym Twoim blaskiem roziskrzone,
zawsze po brzegi Miłością wypełnione...
Wiosenne słońce mnie ogrzewa, ale to nic. Prawie go nie czuję. Wciąż mi zimno.
Tylko Twojego ciepła...tylko tego ciepła teraz chcę i potrzebuję.
Te promienie złote wkoło...to Twoje włosy piękne widzę. To one właśnie teraz całego mnie okrywają, gdy Twoje ramiona mocno do serca Twego mnie przytulają...
Albowiem razu pewnego tak, Pani, postanowiłaś: „Wysoko, wysoko na nieboskłon wzlecę, skradnę Słońcu cały jego blask i we włosy sobie wplączę...".
Z promieni słonecznych wianek na włosy, a z całego nieba czystego błękitnego sukienkę dla siebie wykonałaś.
Tak czyniąc, niejedno męskie śmiertelne serce bezwiednie w sobie rozkochałaś...
Leżę pod jabłonią i słońce śmieje się do mnie z wysoka. Śmieje się Twoimi ustami. Kiedy tęsknię do Ciebie – to te usta widzę we śnie nocami... Kiedy jesteś obok – ja jestem w Niebie. Tak właśnie ta samotna dusza codziennie Cię kocha i tęskni do Ciebie...
Kiedy się śmiejesz, świat wypełnia najpiękniejsza Muzyka. Wszelkie zło i cały smutek wtedy przed Twym pięknym głosem umyka....
Od Słońca pożyczyłaś blask...ze słonecznego wiatru, piękną opaleniznę, zewnętrzną powłokę sobie uszyłaś.
W niej to swoją duszę anielską...całe swoje ciepło i serce ukryłaś.
Ukryłaś je tam, bo ludzkość Prawdziwego Piękna nie rozumie. Mało kto na tej ziemi prawdziwą Twoją anielską naturę pojmuje. Mało kto jak Ty tak głęboko patrzy i tak mocno czuje...
Szczęśliwy ten, kto nieustannie w Twoich jasnych promieniach i cieple Twym skąpany.
Szczęśliwy Twój chłopak, bo bez pamięci w Aniele zakochany...
I ja Cię, Słońce Moje, również bardzo miłuję....
Że mogę Cię widzieć...w cieple Twoim kąpać się co dzień – z tego tak bardzo dusza
moja się raduje. Tak cudownie się przy Tobie czuję....
Przy Tobie reszta świata nie ma już znaczenia.
Przy Tobie, Serce Moje, spełniają się wszystkie marzenia.
Rozjaśniasz swoją osobą każdy zwykły, szary mój dzień...
Za to, że jesteś i będziesz zawsze przy mnie,
Szepczę Ci do uszka: „Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJĘ CI...."
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top