Rozdział 13
W Rollerze gdzie większość osób spędzała popołudnia często odbywały się imprezy albo konkursy. Dlatego było to takie wyjątkowe miejsce. Można było nie tylko napić się, zejść, spędzić czas z przyjaciółmi, ale też rozwijać pasje i wygrywać. Tym razem nadszedł czas na konkurs muzyczny zwany Open Music.
- Gotowa na występ ? - spytał Benicio podchodząc do Blondynki.
- Jak zawsze - uśmiechnęła się - A Ty ?
- Jasne, przecież będę najlepszy - odrzekł Chłopak.
- Najlepsza to będę ja.
- Jeszcze zobaczymy - puścił jej oczko.
Smith naprawdę cieszyła się z obrotu spraw między nią, a Benicio. Mimo rozstania nadal byli przyjaciółki. Droczyli się i rywalizowali tak jak kiedyś. Nadal mogli na siebie liczyć i sobie ufać. To ważne bo Benicio był naprawdę ważną osobą w jej życiu i za nic nie chciałby go stracić.
- Dobrze, że się przyjaźnimy.
- To pewnie - przytulił ją - I zawsze tak będzie. Łatwo się mnie nie pozbędziesz/
- Nie zamierzam.
Benicio odszedł przygotować się bo miał niedługo wystąpić, a Ambar została jeszcze na widowni. Jej występ miał być pod koniec i jeśli wszystko pójdzie po jej myśli, miał też być zaskakujący i najlepszy.
Jako pierwsze wystąpiły Delfina, Jim, Yam i Jazmin z piosenką Fush te vas. Dobrze wychodziło im wspólne śpiewanie, choć przygotowania łatwe niebyły. Jazmin skupiała się głownie na strojach, a Yam chciała wszystko powtarzać wiele razy, ale dały radę i ich występ był naprawdę dobrym rozpoczęciem Openu. Po nich wystąpili Simon, Nico i Pedro czyli zespól Roller Band z piosenką Invisibel. Benicio śpiewał sam, ale tak jak zapowiadał jego występ był świetny. Wybrał piosenkę Pienso, która idealnie pasowała do jego barwy głosu. Miał talent, a do tego pewność siebie i dobrą prezencję sceniczną. Ramiro sam zaśpiewał I'd be crazy, a potem Emilia wystąpiła z piosenką Como me ves. Ambar z uwagą obserwowała wszystkie występy, szczególnie Benicio i Emili. Musiałą przyznać, że miło było słuchać jak przyjaciółka śpiewa jej piosenkę.
I wtedy po wszystkich występach nadszedł czas na jej piosenkę.
Smith pewnym siebie krokiem weszła na scenę i chwyciła mikrofon. W takich chwilach czuła się najlepiej. Śpiewając była sobą, była szczera, prawdziwa, a przede wszystkim szczęśliwa. Nie miała tremy, bo czuła się jak w swoim żywiole. Oddając się swoim pasjom czuła się wolno i nic jej nie ograniczało.
Puedes en mi confiar
Puedes dejar que todo fluya
Ya no hay ingenuidad
No es el momento de que huyas
Puedes imaginar
Puedes dejarme a tu lado
Yo sé lo que es verdad
No creo en cosas del pasado
Gdy Ambar śpiewała liczyła się dla niej muzyka wszystko inne zdawało się znikać. A publiczność nie mogła oderwać od niej wzorku. Miała coś w sobie. Błyszczała. Była pewna siebie, zdecydowana, ładna i przede wszystkim miała talent.
Buscas en mi corazón
Y confundes eso
Quiero sentir donde estoy
No te vayas lejos
Juntos solos contra el mundo
Una voz por un segundo
El silencio, una mirada, llévame
Juntos sin decirle a nadie
Tomame yo soy culpable
Con un beso, una mirada, llévame
Jednak perfekcyjne wykonanie piosenki to nie miał być koniec. W tym właśnie momencie na publiczności dało się usłyszeć poruszenie. Mimo, że nadal trwał występ Ambar inna, druga osoba weszła na scenę. Wzięła do ręki mikrofon, podeszła bliżej i zaczęła śpiewać piosenkę razem z Blondynką. To był Matteo. Matteo Balsano. Oboje to zaplanowali. W ten sposób chcieli uczcić swój związek, powitać go z pasją i muzyką, a także w ten wyjątkowy, zaskakujący sposób pokazać wszystkim, że królowie, idealna para wróciła. Znowu należą tylko do siebie i są razem.
Llévame
Puedo disimular
Puedo dejar de exponerme
Entiendo, que al final
Ya todo pasa y todo vuelve
Puedo quererte así
Puedo ser yo de otra forma
No creo en cambiar
Pero lo siento y me transforma
Buscas en mi corazón
Y confundes eso
Quiero sentir donde estoy
No te vayas lejos
Juntos solos contra el mundo
Una voz por un segundo
El silencio, una mirada, llévame
Juntos sin decirle a nadie
Tómame, yo soy culpable
Con un beso, una mirada, llévame
Solos contra el mundo
Llévame
El silencio, una mirada
Juntos solos contra el mundo
Juntos solos contra el mundo
Skończyli piosenkę stojąc tuż przed sobą, w niewielkiej odległości. Muzyka przestała grać, ale dało się wyczuć napięcie. Zamiast burzy braw publiczności z uwagą obserwowała to co się dzieje między tą dwójką. A oni stali wpatrzeni w swoje oczy i mogliby tak zostać na długo, tak bardzo im tego brakowało.
- Kocham Cię Ambar - powiedział Matteo - I tym razem nic tego nie zepsuje.
- Też Cię kocham Matteo.
Oboje się uśmiechali, a publiczność mogła się czuć jakby oglądała film romantyczny. Wszystko było idealne, urocze i szczere. Nareszcie pewna historia miłosna doczekała się dalszego rozdziału.
Balsano pogłaskał Blondynkę czule po policzku i pocałował ją, a ta odwzajemniła pocałunek. I wtedy właśnie rozległy się gromie brawa. W idealnym momencie, tak jak w filmie. Tylko, że to było coś zdecydowanie lepszego od filmu, to była prawda.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top