Zapraszam. Usiądź. Rozgość się. Ja za ten czas zrobię kawusię. Opowiem coś o sobie. Potem możemy pomalować paznokcie czy ubrać sukienki. Ale... Po co? Dobrze wiem, że masz informacje o mnie głęboko gdzieś. Tylko pytasz z grzeczności. A ja z grzeczności odpowiem. Ale ja? Grzeczna? Dobra, dobra mniejsza o to.  Nazywam się Skyler Grunge. Mam 17 lat. Moje dzieciństwo nie przypominało dzieciństwa reszty dziewczyn w klasie. Mój ojciec i o siedem lat starszy brat maczali palce w gangu, mafii. Do tego czasu zawsze byłam uśmiechnięta. Widziałam świat w kolorowych barwach. Niestety nigdy nie pogodziłam się z faktem o mafii. To było głównym czynnikiem mojej zmiany. Zaczęło mnie to interesować, ale matka zawsze trzymała mnie na krótkiej smyczy. Do czasu kiedy nie popadła w depresję i popełniła samobójstwo. A co było tego powodem? Zdrada mojego ojca z jakąś suką o trzy lata starszą ode mnie... Znienawidziłam go. Przestałam kochać. Nie chciałam kochać. Bałam się kochać. Z czasem i nie potrafiłam. Chcesz poznać moje codzienne życie? Mam chłopaka Rush'a. Ale nie kocham go taką miłością... Jak inne pary się kochają. Traktuję go jak bliskiego przyjaciela. By the way. Jak kiedyś spotkasz Rose Moon wiedz, że to moja najlepsza i jedyna przyjaciółka. To na tyle. Teraz możesz wrócić do swojej codzienności.

----------------------------------------------------------
Oto i jest! Pierwszy rozdział nowego opowiadania. Ale pamiętajcie! Enemies nie zostało zawieszone, jest tylko wolno pisane. Mam nadzieję, że to opowiadanie również przypadnie Wam do gustu ;)

W załączniku znajduje się zdjęcie głównej bohaterki - Skyler