2.173|Danganronpa

Toko i Hifumi: Toczą bitwę na argumenty od ponad godziny

Toko i Hifumi: TO JA MAM RACJĘ, PRAWDA !?

Ja: Ja i Celestia, jesteśmy zdania, że ta cała awantura jest bez celowa, patrząc że nie zmusicie nikogo do zmiany gustu.

Toko i Hifumi: FILIP I CELESTIA SĄ TEGO SAMEGO ZDANIA !?

Celestia: Zdecydowanie. Po za tym sądzę, że Filip ma rację odnośnie tego, że ludzie będą sięgać po książki, jak i po mangę, gdyż dobrzy autorzy obie mogą wyprowadzić na wyżyny, a czy chcą baczniej śledzić losy bohaterów i równo z nimi przeżywać, czy zostawić to wszystko swojej wyobraźni do zwizualizowania, to już decyzja czyteników.

Toko i Hifumi: CELESTIA SIĘ ZGADZA Z FILIPEM !?

Ja: Po za tym Celestia słusznie zauważyła, że jeśli jest zapotrzebowanie, to będzie też produkt i sprzedaż. Ludzie coraz częściej dostrzegają, że ekrany wyniszczają wzrok i po mimo łatwiejszego dostępu do wielu dzieł, często wraca się do tradycyjnego czytania, a że fanów dobrych książek, jak i nowych mang, przybywa to cała afera jest bezcelowa, ponieważ wszyscy nie pójdą za jednym.

Toko i Hifumi: FILIP SIĘZGADZA Z CELESTIĄ !?

Wszyscy: Zaczynają zbierać się w stołówce

Makoto: Toko... Hifumi... Wszystko wporządku ?

Hifumi: Państwo Filip i Panna Celestia mają takie samo zdanie !

Makoto: ...Co ?

Toko: Mało tego ! Oboje się ze sobą zgadzają w argumentacji !

Makoto: Aż mu antena oklapła

Kyoko: Aż okazała emocje

Akane: Aż straciła apetyt

Angie: Aż obraziła Atue

Aoi: Aż upuściła pączka

Byakuya i Twogami: Aż wypluli kawę

Chiaki: Aż przegrała  grę

Chihiro: Aż ściągnął wirusa

Fuyuhiko: Aż spojrzał na oboje oczu

Gonta: Aż zdeptał mrówkę

Gundham: Aż zaczął mówić normalnie

Sonia: Aż przytuliła Kazuichiego

Kazuichi: Aż spoliczkował Sonie

Hajime: Aż zyskał talent

Himiko: Aż się obudziła

Hiyoko: Aż nauczyła się wiązać kimono

Ibuki: Aż przestała krzyczeć 

Junko: Aż poczuła nadzieje

Kiibo: Aż zaczął jeść

Kaede: Aż zaczęła grać na tubie

Kaito: Aż powiedział coś mądrego

Kirumi: Aż przypaliła zupę

Kokichi: Aż powiedział prawdę

Korekiyo: Aż maska mu opadła

Leon: Aż obrzydła mu muzyka

Mahiru: Aż przestała matkować

Maki: Aż nie zagroziła Kokichiemu

Mikan: Aż się nie potknęła

Miu: Aż przestała mówić o cyckach

Mukuro: Aż zaczęła się socjalizować

Nagito: Aż przestał gadać o nadziei 

Nekomaru: Aż zapomniał, jak masować

Peko: Aż zdzieliła Fuyuhiko

Rantaro: Aż przypomniał sobie poprzednią zabójczą grę

Ryoma: Aż wziął psa na ręce

Sakura: Aż wylała proteiny

Sayaka: Aż zgodziła się umówić z Leonem

Shuichi: Aż zgodził się z Kokichim

Tenko: Aż uderzyła inną dziewczynę

Teruteru: Aż zjadł fastfood

Tsumugi: Aż zepsuła cosplay

Yasuhiro: Aż rozdał kasę, którą wyciągnął od przechodniów

Mondo: Ty... Ty słyszałeś co tu się dzieje !?

Kiyotaka: Tak i żałuje, że szkoła nie oferuje nam szampana, bo właśnie na takie okazje powinno sięgo otwierać.

PsychoKoko.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top