2.106|Danganronpa
Monokuma: O to wasz nowy kolega.
Ja: ...
Kaito: Co ? Jak ?
Manokuma: Nie wiem. Plątał się, więc żeby nic nie zrobił, postanowiłem go uwięzić.
Tenko: To chore ! Będziesz nam tu więcej ludzi wrzucał !? Jesteś najgorszy !
Ja w myślach: Okej... Czyli trafiłem do uniwersum Danganronpy V3. Będzie dobrze tylko muszę pamiętać, by nie zaburzyć chronologicznego przebiegu wydarzeń. Wiem jak przetrwać, będzie dobrze.
Korekiyo: Czyli teraz mamy osobę o której nic nie wiemy. Radzę lepiej mu nie ufać, tak samo, jak Maki, która jest w końcu morderczynią.
Ja: Powiedział seryjny morderca, który zabija kobiety, by zostały przyjaciółkami dla jego nie żyjące siostry.
Shuichi: CO !?
Kaito: COOOOO !?
Maki: Eh-
Korekiyo: Kazirodczy panic
Tsumugi: Coś czułam, że powinnam była mu zresetować ruter, zanim go dodałam do zabójczej gry.
Wszyscy: CO !?
Tsumugi: Eeeh...
Ja: Ale zjebałem.
PsychoKoko.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top